– Jak sobie Grenada pozwoliła na zrobienie lotniska wycelowanego w USA, to Reagan najechał na Grenadę i nikt nawet nie pisnął. Jak Kuba coś tam zawarła z sojuszami, to zagrozili wojną światową i z Kubą zrobili porządek, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego Ameryce wolno robić porządek z Kubą i Grenadą, a nie wolno Rosji z Ukrainą – mówił Korwin-Mikke w TVP Info.
"To jest skandal, co pan powiedział"
Jego wypowiedź oburzyła obecnego w studiu posła PiS Roberta Telusa.
– To jest skandal, co pan powiedział, niech pan się z tego wycofa. Pan uważa, że za chwilę Rosja będzie mogła robić porządek z Polską? – zapytał. – Polska jest w tej chwili w NATO – odpowiedział Korwin-Mikke oświadczając, że nie wycofa się ze swoich słów.
– Ukraina celowo nie jest w NATO. Gdyby Amerykanie chcieli, to by przyjęli Ukrainę, prawda? – dodał poseł Konfederacji.
Zapytany przez Telusa, co znaczy, że "Rosja może zrobić porządek z Ukrainą", Korwin-Mikke odpowiedział: – Nie dopuścić, żeby rakiety NATO znalazły się 600 km od Moskwy.
Korwin-Mikke o Putinie: Pies, który szczeka, nie gryzie
Odnosząc się do możliwego ataku Rosji na Ukrainę, polityk Konfederacji stwierdził, że "na miejscu jego ekscelencji Włodzimierza Putina powiedziałby, że jeżeli Amerykanie spróbują zaatakować Kanadę, to ja zrobię sankcje i wstrzymam eksport kawioru do Ameryki".
– Putin blefuje. On chce, żeby z nim rozmawiano, żeby Ukraina się przestraszyła. Gdyby chciał napaść na Kanadę, to przecież by o tym nie mówił, tylko napadł znienacka. Czy Hitler przed napaścią na Polskę albo Związek Sowiecki pokazywał, że ma wojska na granicy? Nie, to jest po to, żeby zastraszyć, a nie zrobić wojnę. (…) Pies, który szczeka, nie gryzie – stwierdził Korwin-Mikke.
Czytaj też:
Rosja szykuje kolejny krok ws. Ukrainy. Deputowani apelują do PutinaCzytaj też:
Dlaczego Niemcy odmawiają dostaw broni na Ukrainę? Oto powódCzytaj też:
Zełenski odpowiada Bidenowi. Padły mocne słowa