Mularczyk: Sejmowa komisja śledcza ws. podsłuchów byłaby politycznym teatrem

Mularczyk: Sejmowa komisja śledcza ws. podsłuchów byłaby politycznym teatrem

Dodano: 
Arkadiusz Mularczyk, Prawo i Sprawiedliwość
Arkadiusz Mularczyk, Prawo i Sprawiedliwość Źródło: PAP
Powoływanie komisji śledczej z uwagi na to, że państwo realizuje swoje cele i zadania, jest niepoważne – mówi Arkadiusz Mularczyk.

Część ugrupowań opozycyjnych domaga się powołania komisji śledczej ds. podsłuchów. W sprawę zaangażował się też Paweł Kukiz, który wystąpił ze swoją propozycją w tym zakresie. W koncepcji zaprezentowanej przez lidera Kukiz’15, komisja miałaby zbadać możliwości i prawdopodobieństwo nadużywania podsłuchów przez służby w czasach rządów i PiS i PO. Kukiz podjął z przedstawicielami opozycji, mające na celu zbudowanie większości dla powołania sejmowej komisji śledczej. – Wniosek złożę dopiero wówczas, kiedy zbierzemy podpisy, a na konferencji prasowej opozycja ogłosi moją kandydaturę na przewodniczącego tej komisji – powiedział we wtorek Paweł Kukiz.

Lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty powiedział z kolei w rozmowie z RMF FM, że jego zdaniem, taka komisja mogłaby objąć również okres rządów SLD.

Mularczyk: PO uznała, że komisja śledcza zainteresuje ludzi

Arkadiusz Mularczyk, wiceprzewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ocenił, że sejmowa komisja śledcza ws. Pegasusa byłaby teatrem politycznym

– Jest rzeczą oczywistą, że każde poważne państwo musi mieć instrumenty do uzyskiwania informacji od osób podejrzewanych o popełnienie przestępstw kryminalnych, terrorystycznych czy mafijnych – powiedział parlamentarzysta. Jak dodał, powoływanie komisji śledczej z uwagi na to, że państwo realizuje swoje cele i zadania, jest niepoważne.

Mularczyk wyraził dużą wątpliwość wobec tego, czy Polacy potrzebują obecnie tego typu komisji. – Mamy napiętą sytuację międzynarodową, możliwa jest wojna na Ukrainie, jest kwestia COVIDU, a także służby zdrowia i inflacji – wskazał.

Pytany, jak będzie głosował w Sejmie, odparł, że nie poprze powołania komisji. – To temat wydumany. Polityczne teatrum, gdzie pod wpływem Giertycha czy Tuska, Platforma uznała, że jest to temat, który zainteresuje ludzi i jest dla nich ważny. Ale ten temat nie jest ważny dla Polaków. Być może jest ważny dla kilkunastu polityków – powiedział Arkadiusz Mularczyk.

Czytaj też:
Kukiz rozdaje karty? Poseł PiS: Ganiają za nim jak pieski
Czytaj też:
Kontrowersyjne słowa Le Pen. Mularczyk komentuje

Źródło: Radio WNET/ DoRzeczy.pl
Czytaj także