Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans przyznał, że w obecnej sytuacji możliwe jest spalanie węgla w krajach, które rezygnują ze spalania rosyjskiego gazu.
Timmermans: Wszystko się zmieniło
Polityk w czwartek na antenie BBC Radio 4 Today stwierdził, że "tydzień temu historia zatoczyła koło" i "wszystko się zmieniło".
– Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej – powiedział Timmermans.
Wiceszef KE zaznaczył również, że pozostanie dłużej przy spalaniu węgla nie powinno spowolnić przejścia na odnawialne źródła energii.
Szydło: Musi zrozumieć jeszcze jedno
To zaskakujących słów polityka odniosła się była premier Beata Szydło. W swoim wpisie wskazała, że obecnie Timmermans powinien zrozumieć, że cały projekt Fit For 55 jest wielkim błędem.
"Frans Timmermans nagle zrozumiał, że polski węgiel jest bezpieczniejszy dla Europy, niż rosyjski gaz. Teraz pan Timmermans musi zrozumieć jeszcze jedno: że program #FitFor55 należy natychmiast zatrzymać, bo nigdy nie miał sensu, a teraz jest wręcz niebezpieczny dla UE" – napisała była premier na Twitterze.
Unijny Pakiet dyrektyw Fit for 55 przewiduje podwyższenie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w obszarze Unii Europejskiej do 2030 r. z 40 do 55 proc. w zestawieniu z poziomem z 1990 r. Koszty tej operacji będą gigantyczne.
Czytaj też:
Szydło: Nie mam zaufania do UE, jeśli chodzi o politykę względem RosjiCzytaj też:
Prezes PGNiG: Gazu nam nie zabraknie