Panie prezesie, ale ta armia na trzysta tysięcy… To takie trochę bez sensu.
No nie, panie generale. Jak bez sensu, jak z sensem? Sam to wymyśliłem!
A czym się pan kierował, jeśli można spytać?
No jak to czym? Przecież dużo ludzi to lepiej niż mniej. Każdemu się tam da jakiś karabin czy, bo ja wiem, granat albo nawet dwa i już jest siła odstraszania!
Ale to tak dzisiaj nie działa. Ludzie muszą mieć coś więcej. Jakieś wyrzutnie rakiet choćby, takie javeliny…
A, no to mamy. Mówili mi.
Sześćdziesiąt.
Właśnie. Sześćdziesiąt tysięcy.
Nie. Sześćdziesiąt sztuk.
Oj, to się przesłyszałem widocznie. To się dokupi.
No tak, ale jedna sztuka to ponad dwieście tysięcy.
To tanio.
Dolarów.
Ja nie mam czasu na szczegóły.
Źródło: DoRzeczy.pl