Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że rząd przyjął w trybie pilnym projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy uciekającym z kraju przed działaniami wojennymi.
Ustawa umożliwi osobom, które chcą pozostać w Polsce, m.in. podjęcie pracy oraz dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji. Projekt zakłada też wsparcie finansowe dla tych, którzy przyjmą pod swój dach obywateli Ukrainy (otrzymają od państwa 40 zł dziennie, czyli ok. 1200 zł miesięcznie przez okres dwóch miesięcy).
Zapowiedź rządu wywołała szeroką dyskusję wśród polityków opozycji. Głos zabrał również lider największej partii opozycyjnej.
Tusk: Za późno
Donald Tusk skrytykował, jego zdaniem, zbyt późne zajęcie się przez rząd kwestią pomocy dla uchodźców. Szef PO przekonywał, że gabinet Mateusza Morawieckiego zlekceważył informacje o rosyjskiej inwazji, jakie płynęły z administracji amerykańskiego prezydenta Joe Bidena.
– Problem polega na tym, że my na papierze nie mamy do tej pory żadnego poważnego tekstu. Tak jak wspomniałem, w listopadzie rząd wiedział i to wiedział od wiarygodnych amerykańskich partnerów, że grozi inwazja rosyjska na Ukrainę i fakt, że dopiero dzisiaj w ostatniej chwili pojawiają się takie, nawet nie dokumenty, lecz zapowiedzi, rzeczywiście jest wkurzający – stwierdził były premier podczas konferencji prasowej.
– Tutaj każdy dzień to jest raz, że strata czasu, to też zmusza nas wszystkich, mówię tu o zwykłych ludziach, tych prywatnych osobach, które dają swoje pieniądze, swoje mieszkania, każdy dzień zwłoki powoduje, że ten wysiłek jest cięższy, jest coraz trudniejszy do przetrzymania – dodał Tusk.
Lider PO zaapelował również do rządu, aby przekazał przedstawiony w poniedziałek projekt ustawy "jak najszybciej" do Sejmu.
Wizyty na Zachodzie
Tusk poinformował również o planowanych spotkaniach z zachodnimi politykami w sprawie Ukrainy.
– W środę będę rozmawiał w Brukseli między innymi z szefową Komisji Europejskiej, w czwartek w Paryżu z niektórymi premierami, liderami z którymi współpracuję na co dzień i najważniejsza rzecz to ta, żeby cała Europa zrozumiała jak wielki wysiłek dzisiaj Polska wzięła na swoje barki – powiedział.
– Ze swojej strony będę w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin i w Brukseli i na szczycie w Paryżu zabiegał o to, żeby ze strony europejskiej nie było jakby cienia wątpliwości, że dzisiaj Polska potrzebuje maksymalnej pomocy, wszystkich możliwych środków, w tym środków dla samorządów – dodał Donald Tusk.
Czytaj też:
Tusk: Jeśli atakujesz praworządność, jesteś jak PutinCzytaj też:
"To polska racja stanu". Orlen odpowiada na słowa TuskaCzytaj też:
Tusk o działaniach PiS: Spadł mi kamień z serca