Premier Ukrainy: Rosja powinna być uznana za państwo terrorystyczne

Premier Ukrainy: Rosja powinna być uznana za państwo terrorystyczne

Dodano: 
Denys Szmyhal, premier Ukrainy
Denys Szmyhal, premier Ukrainy Źródło: PAP/EPA / FRANCOIS WALSCHAERTS / POOL
Ukraiński premier Denys Szmyhal przekonuje, że Rosja jest państwem terrorystycznym.

Agresja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego rozkazem prezydenta Władimira Putina o przeprowadzeniu "specjalnej operacji militarnej" w celu "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukraińców. Od tamtej pory każdego dnia do mediów dochodzą niepokojące informacje o zbrodniach wojennych popełnianych przez rosyjskich żołnierzy.

"Rosja powinna być uznana za państwo terrorystyczne. Wszystkie rosyjskie aktywa muszą być zamrożone. Rosyjskie statki nie powinny wpływać do zachodnich portów. Potrzeba wstrzymania dostaw do Rosji towarów podwójnego zastosowania" – przekonuje ukraiński premier Denys Szmyhal cytowany przez PAP.

Wojna na Ukrainie

Miasta Charków, Mariupol, Mikołajów, Dniepr, Czernihów i Sumy są pod ciągłym atakiem Rosji, a siły rosyjskie rozszerzają swoją ofensywę na Ukrainę na zachód.

Długo oczekiwany konwój humanitarny nie dotarł do Mariupola. Urzędnicy w oblężonym mieście poinformowali, że w ciągu ostatnich 24 godzin (do 10 rano czasu wschodniego) doszło do 22 ataków bombowych. „Do tej pory w wyniku ataków Rosji zginęło 2187 mieszkańców Mariupola” – poinformowała rada miejska. To gwałtowny wzrost w stosunku do ostatnio ogłoszonej liczby blisko 1600 ofiar.

Setki demonstrantów zgromadziły się na ulicach okupowanego przez Rosję Chersonia, aby zaprotestować przeciwko rosyjskim planom przekształcenia południowego obwodu Ukrainy w separatystyczną republikę.

Zachód podzielony ws. losów wojny

Wendy Sherman, przedstawicielka amerykańskiej dyplomacji, stwierdziła, że Rosja wykazuje oznaki zaangażowania w istotne kwestie negocjacyjne.

Jak jednak donosi BBC, żadna ze stron nie potrafi na razie wskazać, czy poczyniono postępy, jeśli w ogóle, w kwestiach humanitarnych, a nawet w możliwości zawieszenia broni.

Z kolei minister spraw zagranicznych Francji, Jean-Yves Le Drian, przekazał bardziej pesymistyczną prognozę rozwoju wypadków, mówiąc francuskiemu radiu, że wojna będzie długa i że "najgorsze jest przed nami”.

Czytaj też:
Ukraina: Rosjanie zintensyfikowali ostrzał Charkowa i okolicy
Czytaj też:
Premier: Czasy się zmieniają, ale Rosja cały czas prowadzi swoją politykę agresji

Źródło: PAP
Czytaj także