– W swoim tekście podaję dużo przykładów tego typu podejścia i tłumaczę, dlaczego jest ono niedopuszczalne. Powinniśmy toczyć w Polsce normalną, otwartą dyskusję o wszystkich aspektach tego kryzysu – powiedział publicysta zapowiadając najnowszy numer tygodnika "Do Rzeczy".
– W drugim tekście dotyczącym tematu okładkowego Tomasz Rowiński tłumaczy, jak to jest, że łatkę "putinistów" zaczęli dostawać konserwatyści - ci, którzy odwołują się do tradycyjnych wartości. Autor sprawdza, do jakiego stopnia jest to instrument propagandy – dodał Łukasz Warzecha.
Na łamanach "Do Rzeczy" również:
– To UE zbudowała potęgę Putina – mówi Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, w rozmowie z Karolem Gacem.
– Są wojny, które niszczą państwa i narody, spychają w niewolę, poddają obcej dominacji. Ale są też wojny, które budują państwo i naród, które wznoszą nowy i trwały fundament wspólnotowy, oparty na wzniosłej legendzie, na opowieściach o przelanej krwi, o bohaterstwie. Wojna obronna z Rosją będzie dla Ukrainy takim właśnie fundamentem – zauważa Jacek Piekara w tekście “Szansa dla Ukrainy”.
– Mińsk jednoznacznie poparł inwazję Rosji na Ukrainę, ale najwyraźniej nie zamierza wziąć w niej czynnego udziału. Łukaszenka stoi po stronie Putina i jednocześnie próbuje odgrywać rolę rozjemcy. Prawdopodobnie nie ma ochoty nadstawiać karku za swojego patrona – przekonuje Maciej Pieczyński w tekście “Łukaszenka boi się wojny”.
– Rosyjska agresja na Ukrainę przyczyniła się do wzrostu niepewności i jeszcze bardziej ożywiła poszukiwania bezpiecznej przystani dla naszego majątku – zauważa Jakub Wozinski w artykule “W poszukiwaniu bezpiecznej przystani”.