Komisja Europejska zaskarży Polskę do TSUE? "Nie ośmielą się tego zrobić"

Komisja Europejska zaskarży Polskę do TSUE? "Nie ośmielą się tego zrobić"

Dodano: 
Jacek Saryusz-Wolski
Jacek Saryusz-Wolski Źródło:PAP / Wiktor Dąbkowski
Europoseł Jacek Saryusz-Wolski ocenił, że decyzja Polski o objęciu embargiem rosyjskich surowców energetycznych może zachęcić inne kraje członkowskie Unii Europejskiej do podobnych decyzji.

W środę premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska najpóźniej w maju nałoży "całkowite embargo" na rosyjski węgiel i wezwał do takiej samej decyzji inne kraje Unii Europejskiej.

Jak podkreślił w rozpowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski, zgodnie z prawem europejskim embargo może wprowadzić wyłącznie Komisja Europejska, dlatego w pewnym sensie Polska swoją decyzją naruszyła europejskie prawo. Stwierdził jednak, że Warszawa ma ku temy "wszelkie powody", szczególnie wobec oporu Niemiec i Francji do podjęcia zdecydowanych kroków w celu ograniczenia finansowania reżimu Putina.

Polska wywoła efekt domina?

W teorii Komisja Europejska w obecnej sytuacji może wszcząć postępowanie naruszeniowe przeciwko Polsce i skierować sprawę do TSUE z wnioskiem o ukaranie. Saryusz-Wolski jest jednak zdania, że "sytuacja polityczna jest tak wyjątkowa, że się nie ośmielą tego zrobić".

– Sądzę, że po stronie Polski staną inne kraje, które albo zrobią to samo, albo będą się solidaryzowały z postawą Polski – powiedział polityk. – Ja bym raczej przewidywał - ale mogę się mylić - że nie zostaną podjęte przeciwko Polsce działania, które formalnie miałyby prawne umocowanie i bym oczekiwał, że będą inne kraje, które się podobnie zachowają – dodał.

Eurodeputowany zauważył, że do tej pory Komisja Europejska chętnie "naciągała traktaty, żeby Polskę sankcjonować w związku z domniemanymi naruszeniami tzw. praworządności". Według niego w ostatnim czasie można jednak dostrzec powolną ewolucję stanowiska KE, co daje nadzieję na brak ostrej reakcji na polskie embargo.

– Także może nie będzie reakcji. W każdym razie moim zdaniem nie powinno być reakcji negatywnej, a ja bym się spodziewał, że będzie efekt domina, to znaczy że inne kraje wschodniej flanki się do tej polskiej decyzji przyłączą – skwitował Jacek Saryusz-Wolski.

Czytaj też:
Moskwa: Do 2030 r. możemy wytwarzać 50 GW mocy z odnawialnych źródeł energii
Czytaj też:
Polska rezygnuje z ropy, gazu i węgla z Rosji. Morawiecki ogłosił plan
Czytaj też:
Tusk: Nie sprzedawajcie MOL-owi nawet jednego kanistra z benzyną

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także