W rozmowie z niemiecką gazetą zapytano go m.in. kwestię polityki niemieckiej wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Polski wicepremier ds. bezpieczeństwa przyznał, że polski rząd nie jest zadowolony z postawy władz niemieckich. Kaczyński przekonywał, że Niemcy mogłyby zrobić więcej dla zakończenia wojny, np. opowiedzieć się w ramach UE za embargiem na rosyjską ropę naftową.
Kaczyński o sporze o KPO z KE i TSUE
Od 24 lutego Polska przyjęła na swoje terytorium około 2,5 mln uchodźców wojennych z Ukrainy i jest za to bardzo chwalona przez wszystkie kraje UE. Z drugiej strony, Komisja Europejska odmawia rozpoczęcia wypłaty Polsce 36 mld euro pomocy z unijnego Funduszu Odbudowy na polski Krajowy Plan Odbudowy. KE ocenia bowiem, że w Polsce w wystarczającym stopniu nie jest przestrzegana niezależność sądownictwa.
Kaczyński został w tym kontekście zapytany, czy Polska jest w Unii między młotem a kowadłem.
– Jesteśmy patriotami i Europejczykami. Kochamy naszą ojczyznę, ale jesteśmy też ważną częścią Unii Europejskiej. Mamy prawo do skorzystania ze środków Europejskiego Instrumentu Odbudowy. Do tej pory wszystkie pozostałe kraje, z wyjątkiem Węgier, otrzymały wstępne transfery. Wstrzymanie wypłaty tych pieniędzy przez Komisję Europejską jest rażącym naruszeniem prawa. Jest to jedna z chorób, na którą cierpi UE: raz po raz dochodzi do naruszeń prawa – odpowiedział polityk.
Lider PiS zwrócił uwagę, że spór dotyczy w dużej mierze błędnego rozumienia rozdziału kompetencji.
– Niedopuszczalna jest sytuacja, w której sąd taki jak TSUE staje się coraz bardziej wpływowy w UE – jest to forma źle rozumianego podziału władzy. Kompetencje Trybunału Sprawiedliwości UE powinny być wyraźnie uregulowane w nocie protokolarnej do traktatów UE. Oczekuję, że Komisja Europejska zacznie wypłacać nam nasze środki zgodnie z prawem i przestanie łamać nasze prawa – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Lisicki: Jesteśmy w sytuacji kafkowskiejCzytaj też:
Niemiecka europoseł apeluje o wstrzymanie zatwierdzenia polskiego KPO