Kukiz: Ukraina stawia tamę zalewowi kacapskiej dziczy na całą Europę

Kukiz: Ukraina stawia tamę zalewowi kacapskiej dziczy na całą Europę

Dodano: 
Paweł Kukiz (Kukiz'15)
Paweł Kukiz (Kukiz'15) Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Mam wielką nadzieję, że w ramach Unii nastąpi refleksja i nie tylko zaczną pomagać Ukrainie, ale również odblokują należne Polsce pieniądze – mówi poseł Kukiz’15 Paweł Kukiz w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Polska buduje na Ukrainie miasteczka kontenerowe dla wewnętrznych uchodźców. Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że był to pana pomysł. Dlaczego tak warto pomagać?

Paweł Kukiz: Wraz fundacją „Potrafisz Polsko” od samego początku przyjęliśmy koncepcję pomocy Ukraińcom na miejscu. Oczywiście należy się szacunek wszystkim tym, którzy pomagają Ukrainie i Ukraińcom w Polsce i na świecie, ale z uwagi na fakt, że wojna zapewne będzie jeszcze trwała długo, to wiem, jak wiele pomocy potrzeba na miejscu.

Pan od dawna włącza się w pomoc Ukrainie.

Blisko od 20 lat. Byłem tam w 2004 roku, byłem w 2014 oraz na Majdanie. Wydaje mi się, że Ukrainę już trochę znam. Od początku, gdzie tylko można, czy to na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, czy spotkaniach z rządem, apeluje o jak największą pomoc na miejscu. Dlatego chciałbym, żeby miasteczko we Lwowie było początkiem takich punktów położonych blisko polskiej granicy, w pobliży tzw. tymczasowych przejść granicznych. Należy pamiętać, że ogromna cześć obywateli Ukrainy nie chce wyjeżdżać. Chcą po prostu czuć się bezpieczni. Musimy też pamiętać, że na Ukrainie brakuje rąk do pracy. Państwo prędzej, czy później będzie trzeba odbudować, dlatego w miarę możliwości trzeba starać się zatrzymywać ludzi na miejscu, lub na terenach przygranicznych, żeby mogli szybko wrócić i pomóc odbudować swoją ojczyznę.

Krytykuje pan też Unię Europejską za bierność w kontekście pomocy dla uchodźców.

Mam wielką nadzieję, że w ramach Unii nastąpi refleksja i nie tylko zaczną pomagać Ukrainie, ale również odblokują należne Polsce pieniądze. Jeśli to się nie stanie, jeśli Rosja wygra to starcie, to prawdopodobnie za kilka lat praworządnością w UE zajmą się rzeźnicy z Buczy z Putinem na czele. Czy tego chcemy? Wszelkie zatargi polityczne powinny być odsunięte na bok. Nie wiem, czy ktoś w Brukseli zdaje sobie sprawę, że mamy do czynienia z podobną sytuacją do 1920 roku. Ukraina dziś robi to, co robili Polacy – stawia tamę zalewowi kacapskiej dziczy na całą Europę.

Czytaj też:
Morawiecki we Lwowie: To pomysł Kukiza. Dziękuję za inspirację
Czytaj też:
Ambasador Ukrainy: Inflacja, to "putinflacja", której źródłem jest Kreml

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także