W ostatni wtorek Gazprom poinformował PGNiG, że od następnego dnia dostawy gazu do Polski zostają wstrzymane. Powodem decyzji jest brak uiszczenia opłaty za surowiec przez stronę polską. Warszawa już wcześniej informowała, że nie zamierza płacić za rosyjski gaz rublami, ponieważ byłoby to złamaniem unijnych sankcji nałożonych na Rosję w związku z atakiem na Ukrainę.
Podobne działania rosyjski koncern państwowy podjął względem Bułgarii.
Współpraca USA z partnerami
Joe Biden odniósł się do sprawy podczas czwartkowej konferencji prasowej w Waszyngtonie. Amerykański przywódca zapewnił o współpracy z partnerami i wsparciu dla europejskich sojuszników.
Wcześniej Biały Dom przypominał, że w ubiegłym miesiącu Stany Zjednoczone powołały grupę współpracującą z państwami Unii Europejskiej, aby dostarczyć dodatkowe ilości LNG dla Europy, w tym do Polski i Bułgarii. Ma to pomóc zastąpić rosyjski gaz w krajach Starego Kontynentu, zmniejszając zależność Europy od Rosji i zdolność Putina do wykorzystywania energii do szantażowania innych państw.
Pomoc i dostawy dla Ukrainy
W czwartek na konferencji prasowej Joe Biden ponownie zapewnił o wsparciu dla Ukrainy w walce z Rosją. Polityk podkreślił, że brak działania oznaczałby zgodę na "kontynuację okrucieństw na Ukrainie". – Musimy dać Ukrainie broń, finanse, amunicję i wsparcie gospodarcze – mówił.
Prezydent USA poinformował, iż wyśle Kongresowi dodatkową prośbę na zwiększenie budżetu, dzięki czemu broń i amunicja będą mogły płynąć na Ukrainę "bez przerwy". – Te dodatkowe fundusze zajmą się potrzebami ukraińskiej armii w krytycznych tygodniach i miesiącach w przyszłości. Rozpocznie to przejście do długoterminowej pomocy. Ta pomoc da jeszcze więcej sprzętu. Da też bardzo potrzebną pomoc humanitarną – powiedział przywódca.
Czytaj też:
Rzecznik praw człowieka Ukrainy: Rosjanie chcą zorganizować Wielki GłódCzytaj też:
W rosyjskiej TV o wojnie nuklearnej. "My pójdziemy do nieba, a oni..."