Blinken: To pokazuje nierzetelność Rosji jako dostawcy energii

Blinken: To pokazuje nierzetelność Rosji jako dostawcy energii

Dodano: 
Sekretarz stanu USA, Antony Blinken
Sekretarz stanu USA, Antony Blinken Źródło: U.S. Embassy Nigeria, public domain, Flickr.com
W środę Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski i Bułgarii. Decyzję rosyjskiej spółki w ostrych słowach skomentował sekretarz stanu USA Antony Blinken.

– Jednostronne zerwanie przez Gazprom kontraktów gazowych z Bułgarią i Polską to kolejny przykład uzbrajania przez Rosję energetyki, pokazujący nierzetelność Rosji jako dostawcy energii – stwierdził sekretarz stanu USA Antony Blinken, komentując decyzję Gazpromu.

– USA wspierają naszych sojuszników i pracują nad dywersyfikacją ich źródeł energii – dodał amerykański dyplomata.

twitter

Gazprom wstrzymuje dostawy gazu dla Polski i Bułgarii

We wtorek rosyjski koncern państwowy poinformował Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo o zamiarze całkowitego wstrzymania dostaw w ramach kontraktu jamalskiego z początkiem doby kontraktowej 27 kwietnia. Dostawy zostały wstrzymanego o godzinie 8 rano.

"PGNiG otrzymało od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego. PGNiG i GAZ-SYSTEM informują, że obecnie wszystkie dostawy do odbiorców są realizowane zgodnie z ich zapotrzebowaniem. Spółki monitorują sytuację i są przygotowane na różne scenariusze" – przekazało w oficjalnym komunikacie w tej sprawie polskie przedsiębiorstwo.

Również we wtorek bułgarskie Ministerstwo Energetyki poinformowało, że także Sofia otrzymała powiadomienie o wstrzymaniu dostaw. Jak podaje BBC News, Bułgaria, która opiera ponad 90 proc. zapotrzebowania na gaz na dostawach z Gazpromu, rozpoczęła szukanie alternatywnych źródeł dostaw. Władze w Sofii zapewniły jednak, że dzięki zapasom w magazynach, obecnie dostawy gazu w kraju nie zostaną ograniczone.

Putin chce podzielić kraje UE

Zgodnie z dekretem Władimira Putina, od 1 kwietnia kraje "nieprzyjazne" Rosji (na liście jest m.in. Polska) muszą płacić za gaz w rublach. To odwet za zachodnie sankcje nałożone na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę, którą Kreml określa jako "specjalną operację wojskową". Atak trwa od 24 lutego i przekształcił się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.

Moskwa zarządziła, że zagraniczni nabywcy rosyjskiego gazu muszą otworzyć rublowe konta w państwowym Gazprombanku, który nie został objęty sankcjami. Zgodnie z założeniami Putina, kupujący mogą wpłacać pieniądze za gaz w euro i pozwolić Gazprombankowi kupować ruble w ich imieniu, co wywinduje kurs rosyjskiej waluty, osłabionej przez sankcje.

"Financial Times" podał w czwartek, że dystrybutorzy gazu w Niemczech, Austrii, na Węgrzech i na Słowacji planują otworzyć rachunki rublowe w Gazprombanku w Szwajcarii, aby spełnić żądania Putina co do płatności za gaz w rublach. Są wśród nich najwięksi importerzy rosyjskiego gazu: Uniper z Düsseldorfu i OMV z Wiednia.

Czytaj też:
Biden o odcięciu dostaw rosyjskiego gazu: Współpracujemy z partnerami
Czytaj też:
W Polsce są miejscowości bez gazu. Müller: To nie wynika z tego, że Rosja zakręciła kurek

Źródło: Twitter / CNN/TVN24
Czytaj także