Przemawiając do dziennikarzy w Parlamencie Europejskim, Macron stwierdził, że podczas gdy dziś Europa pomaga Ukrainie, to kiedyś nadejdzie moment, w którym zapanuje pokój. Jak dodał, wtedy żadna ze stron nie powinna być "poniżona ani wykluczona", jak to się stało z Niemcami po zakończeniu I wojny światowej, kiedy podpisano traktat wersalski.
– Musimy utrzymać ten standard, ponieważ wiemy, że nadchodzące tygodnie i miesiące będą bardzo trudne – powiedział Macron, oświadczając, że Unia Europejska będzie nadal nakładać nowe sankcje na Rosję.
Moskwa i Kijów prowadzą negocjacje od dwóch miesięcy, ale dotychczas nie przyniosły one żadnych przełomowych rozstrzygnięć. Turcja chciałaby zorganizować spotkanie Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, ale warunkiem Kremla jest przygotowanie traktatu pokojowego, który mogliby podpisać obaj prezydenci.
Wojna na Ukrainie. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"
Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego. Atak poprzedziło telewizyjne wystąpienie Władimira Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Dokonując inwazji na Ukrainę, Putin wywołał konflikt, który przekształcił się w największą konfrontację zbrojną w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego problemu migracyjnego – z Ukrainy uciekło ponad 5,5 mln ludzi, z czego najwięcej (3,2 mln) do Polski.
Eksperci sądzą, że rosyjska operacja weszła już w nową fazę i wkrótce w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat.
Czytaj też:
Kiedy Rosja będzie gotowa do ustępstw? Macron podał terminCzytaj też:
Dmitrowicz: Problemem jest tradycyjna miłość Zachodu do Rosji