Prof. Szeremietiew: To była ustawka. Ochroniarze zrobili tej babie przejście

Prof. Szeremietiew: To była ustawka. Ochroniarze zrobili tej babie przejście

Dodano: 
Ambasador Rosji oblany sztuczną krwią przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich
Ambasador Rosji oblany sztuczną krwią przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich Źródło:PAP / Leszek Szymański
Lewicowa, ukraińska aktywistka oblała czerwoną farbą ambasadora Rosji. – To była ustawka – ocenia prof. Romuald Szeremietiew.

9 maja Rosjanie obchodzą Dzień Zwycięstwa w II Wojnie Światowej. W ramach wydarzenia rosyjski ambasador w Polsce Siergiej Andriejew, mimo negatywnej opinii polskiego MSZ, chciał złożyć wieniec na Cmentarzu-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Dyplomata został oblany czerwoną farbą przez ukraińską aktywistkę. Iryna Zemlyana jeszcze na miejscu zdarzenia przed kamerą przyznała się do ataku, lecz mimo to do tej pory nie została zatrzymana przez policję.

Szeremietiew: To była prowokacja

Prof. Szeremietiew został zapytany o ocenę tego zdarzenia podczas wtorkowej rozmowy z Jaśminą Nowak w Radio WNET.

Były szef MON nie krył, że doszło do jawnej prowokacji. Sprawę w jego ocenie należy postawić w kontekście paliwa dla antypolskiej propagandy.

Profesor zwrócił m.in. uwagę na dziwne zachowanie ochroniarzy Andriejewa. – Ambasador, który ma nie byle jaką ochronę daje się tak potraktować jakiejś kobiecinie, która startuje do niego z czerwoną farbą. Obserwatorzy zauważyli, że w tym czasie ochroniarze się od niego odsunęła. Zrobiła przejście, żeby ta baba mogła zrobić to, co zrobiła – zwrócił uwagę.

– Do tego, jak zaczęliśmy sprawdzać, kto oblał farbą ambasadora, to okazało się, że jest to owszem – Ukrainka, ale powiązana bardzo ściśle z fundacją pana Kramka. Nie chodzi tu zatem tylko o patriotyczne uniesienie.

Art. 136 KK: Czynna napaść lub znieważenie przedstawiciela obcego państwa

Jaką odpowiedzialność prawną przewiduje za napaść na ambasadora obcego państwa polska ustawa karna? Przestępstwo to sankcjonuje art. 136 Kodeksu karnego.

Przepis ten stanowi w paragrafie pierwszym, że "kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na głowę obcego państwa lub akredytowanego szefa przedstawicielstwa dyplomatycznego takiego państwa albo osobę korzystającą z podobnej ochrony na mocy ustaw, umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".

"Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3" – czytamy w paragrafie drugim.

Czytaj też:
Braun: To jest akt barbarzyństwa
Czytaj też:
Jakubiak o ambasadorze Rosji: Szyta grubymi nićmi prowokacja
Czytaj też:
Aktywistka zaatakowała ambasadora. Konfederacja alarmuje: Wciąż nie została zatrzymana

Źródło: Radio WNET/ DoRzeczy.pl
Czytaj także