Podczas rozmowy z dziennikarzem, szef rosyjskiej dyplomacji skoncentrował się na prowadzonych obecnie walkach w Donbasie. Ławrow powiedział, że zajęcie tego terenu oraz "uwolnienie" mieszkańców samozwańczych republik spod "okupacji" Ukraińców jest w tej chwili najważniejszym zadaniem dla Rosji.
– Wypchnięcie armii ukraińskiej z Donbasu jest dla Moskwy priorytetem – powiedział rosyjski minister w rozmowie z francuskim nadawcą TFI.
– Naszym absolutnym priorytetem jest wyzwolenie obwodów donieckiego i ługańskiego, które są obecnie uznawane przez Federację Rosyjską za niepodległe państwa – dodał minister spraw zagranicznych Rosji.
Zapytany, czy Rosja zaanektuje terytoria Donbasu, Ławrow odpowiedział: „Nie chodzi o aneksję. Jest to operacja wojskowa, o którą proszą suwerenne państwa Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, zgodnie z art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych, który przewiduje prawo do indywidualnej i zbiorowej samoobrony. Bronimy populacji i pomagamy im przywrócić ich integralność terytorialną”, wskazał Ławrow.
Szef rosyjskiej dyplomacji powiedział też TFI, że inne regiony będą mogły decydować o swoim losie.
– Naszym oczywistym celem jest oczywiście wypchnięcie ukraińskiej armii i ukraińskich batalionów z obwodów donieckiego i ługańskiego. Przyszłość tych terytoriów zależeć będzie od populacji tych regionów – powiedział Ławrow.
Atak na Francję
Rosyjski minister zaatakował również rząd Francji, stwierdzając, że Paryż wspomaga "ukraińskich neonazistów".
– Niestety, jeśli chodzi o podżeganie do ukraińskiego nacjonalizmu i neonazizmu, Francja odgrywa jedną z głównych ról. Przykro nam na to patrzeć – stwierdził.
Polityk dodał także, że wsparcie, jakie otrzymuje Ukraina z Zachodu, łamie równowagę między nim a Rosją.
Czytaj też:
Ławrow: Dopóki istnieje Sojusz Północnoatlantycki, nikt na to nie pozwoliCzytaj też:
"Ludzie myślą, że są panami życia". Ławrow kpi z premiera MorawieckiegoCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Ławrow apeluje o pomoc do zachodniej organizacji