W środę Parlament Europejski podjął kilka decyzji dotyczących unijnej zielonej polityki. Z jednej strony europosłowie poparli stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie zakazu sprzedaży aut spalinowych od 2035 roku. Z drugiej, eurodeputowani odesłali do komisji ochrony środowiska trzy główne projekty pakietu Fit for 55: system handlu emisjami CO2, mechanizm dostosowania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 oraz Społeczny Fundusz Klimatyczny.
Przyjęte w środę stanowisko PE musi jeszcze zostać zaakceptowane przez przywódców państw członkowskich UE. Jeśli zakaz wejdzie w życie, od 2035 roku na terytorium Wspólnoty nie będzie można kupić i zarejestrować nowego auta spalinowego.
Zalewska o pakiecie Fit for 55
– Pokazaliśmy, że to jest absolutnie pisane na kolanie. Tam nic nie jest policzone. Trudno się dogadać, przede wszystkim mocno uderza w obywateli, dlatego że jest mowa na przykład o podatkach od paliw do samochodów, do ogrzewania i chłodzenia mieszkań – komentowała założenia pakietu europoseł PiS Anna Zalewska.
– Znowu więcej ściąga się z rynku uprawnień, możemy mnożyć czerwone linie, których na przykład Polska nie jest w stanie oddać i powiedzieć: tak, godziny się na to – dodała polityk.
Zalewska skomentowała także decyzję o zakazie sprzedaży aut spalinowych. – Jest absurdalny. Korporacje, lobbyści producentów samochodów elektrycznych byli prawie u każdego posła. Oni wygrali – tłumaczyła europosłanka.
– Wygrała komunistyczna metoda, bo oto ktoś mówi i ingeruje we własność. Koniec, tego nie wolno, a jeśli będziesz to robił, zapłacisz podatki za samochód na benzynę lub diesla – podkreśliła Zalewska.
Unijny Pakiet dyrektyw Fit for 55 przewiduje podwyższenie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w obszarze Unii Europejskiej do 2030 r. z 40 do 55 proc. w zestawieniu z poziomem z 1990 r. Koszty tej operacji będą gigantyczne.
Czytaj też:
Saryusz-Wolski: Trzeba pilnie zrewidować ambicje klimatyczne UECzytaj też:
Szydło ostrzega: KE o tym wie, ale mimo wszystko brnie dalej