"Trochę żałuję". Tusk ocenił decyzję Kaczyńskiego

"Trochę żałuję". Tusk ocenił decyzję Kaczyńskiego

Dodano: 
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Lider Platformy Obywatelskiej skomentował doniesienia o przerwaniu przez prezesa PiS objazdu Polski. Donald Tusk stwierdził, że "trochę żałuje" tej decyzji.

Według doniesień, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przerwie objazd kraju. Powodem decyzji lidera PiS ma być urlop w samym środku tegorocznych wakacji. Sprawę opisał w piątek portal Gazeta.pl.

Zdaniem anonimowego źródła z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, w partii uznali, że "sam środek wakacji to nie jednak dobry czas na objazd Polski". Zgodnie z ustaleniami medialnymi, polityk wróci do spotkań z wyborcami we wrześniu.

Tusk: Żałuję, że Kaczyński nie jeździ

Do faktu przerwania podróży po Polsce przez Kaczyńskiego odniósł się Donald Tusk. Jak stwierdził, "trochę żałuje" decyzji prezesa PiS, ponieważ, jak ironicznie dodał, "z dużym zainteresowaniem" obserwował każde jego wystąpienie.

– Spotkania z ludźmi dzisiaj w Polsce to nie jest łatwy chleb. Znaczy wyobraża pan sobie Jarosława Kaczyńskiego tutaj, pod Mikołowem, w rozmowie o CPK? Tak, uważam że powinien przyjechać. Przecież nie będziecie go bili – powiedział były premier podczas spotkania z mieszkańcami Mikołowa w województwie śląskim.

Lider największej partii opozycyjnej zaapelował do prezesa PiS, aby przyjechał do Mikołowa i porozmawiał z jego mieszkańcami na temat planowanej inwestycji kolejowej w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego.

– Więc niech pan przyjedzie tutaj, adres pan zna i niech pan posłucha, może to będzie skutecznie zablokowane, chociaż obawiam się, że to akurat oczko w głowie Jarosława Kaczyńskiego, mówię o CPK – powiedział Tusk.

Fuzja Orlenu z Lotosem

Polityk po raz kolejny odniósł się także do fuzji Lotosu z Orlenem, która kilka dni temu stała się faktem. Tusk stwierdził, że mamy do czynienia "z jednym z największych skandali w historii polskiej niepodległości po 1989 roku".

– My tak czy inaczej przecież dowiemy się, jeśli nie jutro, to za miesiąc, jeśli nie za miesiąc to za rok, ale nie później, kto i dlaczego zdecydował o wyprzedaży i oddaniu części kontroli Orbanowi i Arabii Saudyjskiej nad kluczowym sektorem wpływającym na bezpieczeństwo, na ciepło, energię i to w tak trudnym czasie – powiedział lider PO.

Czytaj też:
"Głuchy śmiech poszedł po sali". Morawiecki wspomina jedno ze spotkań Tuska
Czytaj też:
"Będzie nieprzyjemnie". Media: Politycy PO ruszają z intensywną akcją
Czytaj też:
"Tego nie zrobił żaden rząd w Europie". Senator opozycji: Zobowiązanie premiera jest upokarzające

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także