Bielan o KPO: Walczyć do końca

Bielan o KPO: Walczyć do końca

Dodano: 
Adam Bielan
Adam Bielan Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
– Byłbym za tym, żeby do końca walczyć o środki z KPO – stwierdził Adam Bielan.

Choć KE polski Krajowy Plan Odbudowy zaakceptowała na początku czerwca, to do dziś nasz kraj nie otrzymał z Funduszu Obudowy ani jednego euro. W tle są kwestie związane z tzw. kamieniami milowymi i m.in. głębsze zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Komisja chce np. przywrócenia do orzekania sędziów odsuniętych przez Izbę Dyscyplinarną.

Bielan: Walczyć do końca

Adam Bielan podkreśla, że KPO to nie tylko pożyczka, to również bezzwrotne dotacje, granty.

– Natomiast dzisiaj rynek pożyczkowy jest wyjątkowo trudny ze względu na szalejącą na całym świecie inflację i wzrost stóp procentowych. Rentowność obligacji stała się wyższa, po prostu dług jest droższy, natomiast byłbym za tym, żeby jednak do końca walczyć o środki z KPO – podkreśla w rozmowie z Radiem Wnet.

Polityk podkreśla, że pieniądze należą się Polsce tak samo, jak każdemu innemu państwu UE. – Polska jest w wyjątkowej sytuacji, bo jest 5. największym krajem co do wielkości i 2. czy 3 największym beneficjentem tych środków, które miały przecież posłużyć na odbudowę gospodarek po pandemii COVID. Powinniśmy się starać o te pieniądze, nasi dyplomaci są cały czas w kontakcie ze swoimi odpowiednikami w Brukseli. Tam słyszą cały czas, że potrzebne są już decyzje polityczne – stwierdził Adam Bielan.

Blokada środków z KPO. Zapytano premiera, czy poda się do dymisji

W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki odwiedził Kielce, gdzie wziął udział w Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego. Podczas konferencji prasowej dziennikarka TVN24 zapytała szefa rządu o Krajowy Plan Odbudowy. – Jeśli do końca roku nie uda się rządowi PiS zagwarantować Polakom kilkuset miliardów złotych w ramach KPO, czy pan poda się do dymisji? – dopytywała reporterka.

Jednoznaczna odpowiedź nie padła. Morawiecki wskazał za to na pieniądze pochodzące z różnych programów unijnych. – Różne programy unijne, można łącznie liczyć – w najbliższej perspektywie – na ponad 700 miliardów złotych. Wszystkie one są ważne. Ważne jest również to, żebyśmy już dziś ruszali z projektami, bo możemy z niektórymi nie zdążyć, jeżeli za późno zostaną rozpoczęte – powiedział premier Morawiecki. Dodał także, że na jego polecenie PFR "zbudował odpowiednią machinę finansowania tych projektów, które będą finansowane z programu odbudowy".

Polityk zaznaczył, że w kwestii wypłat z KPO jest dobrej myśli — zwłaszcza, że jego zdaniem unijni partnerzy Polski widzą, jak rząd naprawił fundusze publiczne mimo niesprzyjających okoliczności. – To jest nasza siła – mówił premier. Jak dodał, kiedy rządziła Platforma Obywatelska, Polska straciła mnóstwo pieniędzy przez lukę w VAT. – To skandal, jaka pula pieniędzy przeciekała – dużo większa, niż środki unijne – podsumował szef rządu.

Czytaj też:
"Z inwestycji nie zrezygnujemy". Gliński o planach rządu w związku z KPO
Czytaj też:
Puda: Należy przekierować jak najwięcej środków UE

Źródło: 300polityka.pl / Radio Wnet
Czytaj także