Rzońca: Przypominam, że Polska może skorzystać z prawa weta

Rzońca: Przypominam, że Polska może skorzystać z prawa weta

Dodano: 
Bogdan Rzońca, europoseł PiS
Bogdan Rzońca, europoseł PiSŹródło:PAP / Darek Delmanowicz
W odbieraniu środków dla samorządów biorą udział politycy opozycji, a Komisja Europejska skrętnie z tego korzysta – mówi europoseł PiS Bogdan Rzońca w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: W poniedziałkowym wydaniu dziennika „Rzeczpospolita” czytamy, że Bruksela wstrzymuje wypłatę środków z polityki spójności i programów regionalnych dla Polski. Powodem ma być niewykonanie wyroków TSUE. Jak pan to skomentuje?

Bogdan Rzońca: Mamy do czynienia z kolejną próbą wywierania presji na Polsce. To straszenie nas pieniędzmi, które nam się należą i powinniśmy wszystko zgodnie z prawem otrzymać. Problem w tym, że dzisiejsi rządzący Unią Europejską, chcieliby budować wielkie państwo z jedną konstytucją, a takie kraje jak Polska, Węgry czy mam nadzieję niebawem Włochy, mocno im w tym przeszkadzają. Dlatego – jak powiedziała pani von der Leyen – kraje te będą „odpowiednio traktowane”.

Czyli gorzej?

Oczywiście, że jest to gorsze traktowanie. Używa się straszaka, który został wyjęty w bardzo niestosownym momencie i niezgodnie z przepisami prawa unijnego. Komisja Europejska nie ma prawa tak działać i nie może nakładać na Polskę sankcji większych niż na Rosję.

W dzienniku czytamy również, że rząd nie wysyła wniosków o płatność środków z KPO, bowiem wie doskonale, że i tak tych pieniędzy nie dostanie, ponieważ nie spełnia warunków w całości.

Czekam na dalszy rozwój sytuacji. Pojawił się nowy minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sek, więc zobaczymy, co będzie działo się na najbliższych spotkaniach Rady Europejskiej. Przypominam, że Polska może zacząć używać prawa weta, choćby w stosunku do propozycji podatkowych, które muszę być przygotowane.

Propozycji na przyszły rok?

Tak. We wtorek odbędzie się głosowanie dotyczące budżetu na przyszły rok i w projekcie budżetu i rezolucji, znajdują się informację mówiące wprost o potrzebie przygotowania przez KE nowych pieniędzy tzw. fresh money, potrzebnych na spłatę kredytów. Mamy do czynienia ze straszeniem Polski, ale nie jesteśmy bezbronni. Straszenie małych gmin i powiatów odcięciem środków jest nieporozumieniem. Pamiętajmy również, że odbieraniu środków dla samorządów biorą udział politycy opozycji, a Komisja Europejska skrętnie z tego korzysta.

Czytaj też:
KE zatwierdziła polski program rekompensat dla firm energochłonnych
Czytaj też:
Fundusze unijne. Były senator: Proponuję, żeby rząd dokonał bilansu zysków i strat

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także