Gen. Polko: Trzeba zaspokajać samouwielbienie Trumpa

Gen. Polko: Trzeba zaspokajać samouwielbienie Trumpa

Dodano: 
Gen. Roman Polko, były dowódca GROM
Gen. Roman Polko, były dowódca GROM Źródło: PAP / Albert Zawada
Gen. Roman Polko zwraca uwagę na amerykańskie spojrzenie na Europę. Zaznacza, że trzeba dostosować się do stylu polityki Donalda Trumpa.

Były dowódca GROM odniósł się do nowej strategii Stanów Zjednoczonych, w której Rosja nie jest wskazywana jako największe zagrożenie. – W tej strategii Europa jest pokazana jako słaba, rozmemłana, tracąca na znaczeniu. Relacje z nią warto podtrzymywać, ale głównie jako z rynkiem zbytu dla USA i kontynentem kupującym amerykańskie uzbrojenie. W Rosji ta strategia problemu nie widzi, a wręcz zaleca powrót do tego, co było wcześniej. Należy zastanowić się, jaką strategię powinniśmy przyjąć, żeby utrzymać silne relacje z USA i jednocześnie zadbać o własne bezpieczeństwo – stwierdził w Polsat News.

Zdaniem generała, Polska musi umieć współpracować z każdym prezydentem USA, także z Donaldem Trumpem. – Dyplomacja rządzi się swoimi prawami. To narcystyczne samouwielbienie Donalda Trumpa chyba musi być zaspokajane, bo chcemy utrzymać dobre relacje z USA. Nie zmienimy prezydenta Stanów Zjednoczonych, musimy nauczyć się działać z tym, który jest – zaznaczył.

Polko: Europa jest silniejsza niż Rosja

Wojskowy dodał, że Europa powinna wykorzystać sytuację do zbliżenia się, budowania autonomii strategicznej i rozwijania własnych zdolności odstraszania wobec Rosji. – Rosja nie jest potęgą. Europa ma przewagę technologiczną, budżetową i ludnościową. Te aktywa trzeba szybko uruchomić, żeby pokazać Rosji, że w starciu z Europą nie ma szans – mówił.

Gen. Roman Polko zaznacza, iż znaczenie Polski może być kluczowe, ale musi to być rola aktywna: – My nie możemy chować jak struś głowy w piasek i w koncercie mocarstw przyglądać się wszystkiemu z boku. Powinniśmy wychodzić z inicjatywami, bo to w naszym interesie jest, aby jednoczenie Europy w zakresie bezpieczeństwa przyspieszyło.

"Absurdalny wyścig"

Polko krytycznie ocenił licytację polityków ws. deklaracji o niewysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę. – Wyścig polityków pt. "Kto bardziej nie wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę" jest absurdalny. Nawet nie wiemy, jaki to ma być typ misji, a już krzyczymy "nie". Nie można być hamulcowym – ocenił. Przypomniał też, że Polska ma realne atuty: jest głównym hubem logistycznym, a "nasze siły specjalne lepiej rozumieją specyfikę działania rosyjskich sił".

Zaznaczył także, że relacje z Amerykanami muszą być narzędziem do wzmacniania bezpieczeństwa Europy, a nie rywalizacji wewnątrz NATO.

Czytaj też:
Ruch USA wywołał strach w Europie. Błaszczak: To szansa dla Polski


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Polsat News
Czytaj także