Wyłamanie się Nuncjatury Apostolskiej w Polsce z powszechnego (od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym br.) bojkotu rosyjskich dyplomatów wywołało spore zamieszanie. W tym tygodniu przedstawicielstwo Stolicy Apostolskiej zaprosiło ambasadora Federacji Rosyjskiej Siergieja Andriejewa na przyjęcie w swojej siedzibie.
Jasina o decyzji Nuncjusza Apostolskiego
– Stolica Apostolska jest podmiotem niezależnym i może robić pewne rzeczy tak, jak sobie uważa, również na terytorium Polski – komentuje emocje związane z zaproszeniem rosyjskiego dyplomaty na spotkanie rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Jak podkreślił dalej Jasina, ambasador Siergiej Andriejew wciąż jest "z różnych powodów" formalnie akredytowanym u nas ambasadorem i ma prawo na terenie Polski przebywać.
– Istnieją jednak rzeczy nieco bardziej nieuchwytne niż protokół dyplomatyczny, m.in. niezapraszanie zbrodniarzy do stołu – dodał rzecznik w rozmowie z RMF FM. – I powiem tak: Stolica Apostolska i jej przedstawiciel Nuncjusz Apostolski mieli prawo tak robić, ale powinni się zastanowić nad tym, czy powinni to robić – podkreślił Jasina.
Episkopat tłumaczy się z zaproszenia ambasadora Rosji
Jak podaje Konferencja Episkopatu Polski, w reakcji na medialne doniesienia oraz falę komentarzy dot. wizyty ambasadora Rosji w Nuncjaturze Apostolskiej w Polsce, rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ zwrócił się do Nuncjatury o informację w tej sprawie.
"Otrzymał wyjaśnienie, że środowe spotkanie ambasadorów w Nuncjaturze było zwyczajowym spotkaniem pożegnalnym i powitalnym z okazji zakończenia czy rozpoczęcia misji niektórych z nich" – czytamy w komunikacie KEP.
"Jest ono okresowo organizowane przez Nuncjusza Apostolskiego jako dziekana korpusu dyplomatycznego, dla ambasadorów akredytowanych w Warszawie. Na spotkaniu tym, które miało charakter rutynowy, nie są prowadzone żadne rozmowy formalne" – podano dalej.
Czytaj też:
Czy ambasador Rosji powinien być wydalony z Polski? Wyniki sondażuCzytaj też:
Polska wydali Siergieja Andriejewa? "Ambasador terrorystycznego państwa"