– Synod nie jest czymś, co spływa z góry, ale spełnia się poprzez wsłuchiwanie się w głosy ochrzczonych, przez które działa Duch Święty. Natomiast model Kościoła hierarchicznego wysłużył się –powiedział kardynał Hollerich 11 listopada w austriackim Eisenstadt w ramach obchodów wspomnienia św. Marcina z Tours.
– Wszyscy jesteśmy Kościołem, jesteśmy ludem Bożym, biskup jest tak samo jego częścią. Czasem idzie do przodu, czasem jest w środku, czasem idzie z tyłu – dodał, cytowany w sobotę przez Katolicką Agencję Informacyjną (KAI).
Model Kościoła katolickiego
– Słuchanie ludu Bożego jest szczególnie ważne dla zwierzchników Kościoła. (...) To, czego inni ludzie doświadczają w swoich rodzinach, jest więc mniej możliwe w przypadku duchownych. Jeśli jako biskup zawsze otaczam się tą samą małą grupą, która myśli dokładnie tak jak ja, i zawsze się nawzajem utwierdzamy w swoich przekonaniach, to tracimy kontakt z rzeczywistością – stwierdził hierarcha kościelny.
Duchowny zaznaczył, że "lud Boży naturalnie podąża z różną prędkością, nie wszyscy też jadą tym samym pasem, niektórzy nawet trochę bardziej w prawo lub w lewo. Jeśli jednak w tym byciu w drodze patrzymy na Chrystusa, który idzie pośród nas, to przez Niego widzimy też zawsze naszych współbraci. Ci bracia i siostry muszą być akceptowani, pomimo wszystkich różnic".
– Przejdźmy tę drogę razem i uczmy się od siebie nawzajem – zaapelował kardynał. Jego zdaniem, "różne doświadczenia i opinie powinny być postrzegane jako wzbogacenie". W tym kontekście kardynał zwrócił się także przeciwko "europejskiemu autorytatywnemu chrześcijaństwu". W odniesieniu do ewangelizacji kard. Hollerich powiedział: "Jeśli przyjdę do ludzi najpierw z umoralnianiem, to nikt nie będzie zainteresowany chrześcijaństwem. Ale jeśli mówię o życiu; o tym, jak jestem zafascynowany Chrystusem, to ludzie słuchają".
Arcybiskup Luksemburga i przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) wygłosił swoje uwagi podczas uroczystości z okazji wspomnienia św. Marcina z Tours w katedrze w Eisenstadt. Po wystąpieniu kardynała, wręczono nagrody papieskie i diecezjalne zasłużonym pracownikom Kościoła. Uroczystość św. Marcina zakończyła tradycyjna procesja z lampionami spod zamku Esterházy do katedry, gdzie odbyło się błogosławieństwo dzieci.
Czytaj też:
Apostazja w duchu zrozumienia. Nowa książka o duchowych źródłach chaosuCzytaj też:
Franciszek zabrał głos ws. pedofilii w Kościele