"Rusofobia i nienawiść do Rosji". Pieskow uderza w PE

"Rusofobia i nienawiść do Rosji". Pieskow uderza w PE

Dodano: 
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow
Rzecznik Kremla Dmitrij PieskowŹródło:PAP / MAXIM SHIPENKOV
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w mocnych słowach ocenił postawę Parlamentu Europejskiego wobec Rosji.

W ostatnią środę Parlament Europejski przyjął rezolucję uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. "Za" przyjęciem dokumentu głosowało 494 europosłów, a "przeciw" było 58 europarlamentarzystów.

Autorzy rezolucji PE wyliczyli zbrodnie popełnione przez rosyjskie siły zbrojne na Ukrainie. Podkreślono, że Federacja Rosyjska prowadzi masowe ataki na zamieszkałe obszary i infrastrukturę cywilną na terytorium ukraińskim, w których zginęły tysiące osób. W dokumencie znalazł się także zapis o "egzekucjach, dopuszczaniu się uprowadzeń, przemocy seksualnej, tortur i innych okrucieństw". Ponadto, wspomniano o rzeziach w Buczy, Irpieniu, Iziumie oraz Łymaniu. Projekt rezolucji przygotowali Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, czyli stronnictwo w Parlamencie Europejskim, do którego należy Prawo i Sprawiedliwość.

Pieskow: Może przyjdzie olśnienie

– Rezolucja Parlamentu Europejskiego uznająca Rosję za państwo sponsorujące terroryzm nie jest prawnie wiążąca, Moskwa nie bierze sobie do serca takich decyzji – powiedział rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow w programie "Moskwa. Kreml. Putin" w telewizji Rassija-1,

Według Pieskowa, "Parlament Europejski to taka organizacja, która raczej opiera swoją pracę na emocjach, na emocjonalnym podejściu". – Oczywiście, nie jest dla nas tajemnicą, że w ostatnich latach Parlament Europejski nie darzył nas zbytnią miłością. W zamian my mieliśmy mało chęci, by brać pod uwagę to, co się tam dzieje i brać to sobie bardzo do serca – podkreślił rzecznik Kremla.

- Jawna rusofobia i nienawiść do Rosji po prostu się przelewa. Ale to nie ma żadnego charakteru prawnego. Tak należy to traktować. Emocje to taka zmienna rzecz. Dziś są rusofobiczni, jutro będzie coś innego. I wtedy może przyjdzie moment olśnienia – podsumował Dmitrij Pieskow.

Czytaj też:
Ukraina: Służba bezpieczeństwa znalazła dowody prorosyjskich działań eparchii
Czytaj też:
Morawiecki: To chora logika Rosji

Źródło: Reuters / rp.pl/DoRzeczy.pl
Czytaj także