Unijny dług i nowe podatki. Wozinski: Przerażające – rządy nie widzą potrzeby sprzeciwu

Unijny dług i nowe podatki. Wozinski: Przerażające – rządy nie widzą potrzeby sprzeciwu

Dodano: 
Banknoty euro. Zdj. ilustracyjne
Banknoty euro. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Nowe unijne podatki obciążą kieszenie Europejczyków. Jakub Wozinski zwraca uwagę, że rządy, w tym polski, nie widzą potrzeby sprzeciwu.

Unia Europejska pracuje nad nałożeniem na Europejczyków kolejnych podatków, rządy państw członkowskich nie sprzeciwiają się, a większość mediów milczy na ten temat.

Dochody z obciążeń mają posłużyć m.in. do spłaty pożyczek zaciągniętych na Fundusz Odbudowy po "pandemii" koronawirusa. Chodzi przede wszystkim o podatek od plastiku, podatek od usług cyfrowych, podatek od transakcji finansowych i przejęcie od państw 25 proc. dochodów za certyfikaty CO2 (cło węglowe).

Unijne podatki na unijny dług

W wywiadzie na kanale YouTube PCh24TV o działania Brukseli został zapytany dr Jakub Wozinski, autor książek o ekonomii i historii finansów, a także publicysta "Do Rzeczy".

Wozinski przypomniał, że nowe obciążenia fiskalne wynikają z tego, że Unia Europejska zaciągnęła wspólny dług, a co gorsza jest on dalej zaciągany. – Komisja Europejska uruchomiła tzw. Fundusz Odbudowy. Kwota sięga 800 miliardów euro i trzeba ją spłacić. Podany jest harmonogram spłaty mniej więcej do 2058 roku. To będzie średnio około 30 miliardów euro rocznie do pobrania z kieszeni obywateli – powiedział ekspert.

Wozinski tłumaczył, że nie są jeszcze znane wszystkie szczegóły, ponieważ wśród forsowanych przez UE podatków jest podatek cyfrowy od wielkich podmiotów Big Tech. Nie jest to na rękę Amerykanom, do których należy większość korporacji. – Amerykanie powiedzieli, że Komisja Europejska ma się troszeczkę wstrzymać, ponieważ Amerykanie przepychają na arenie międzynarodowej swój własny projekt globalnego, minimalnego podatku CIT. Tu jest cały czas walka o podział łupów. Temu zawdzięczamy, że nie wiadomo jeszcze do końca, jak KE nas zadłuży – powiedział Wozinski.

Wozinski: Rząd Morawieckiego zgadza się na unijne podatki

Prowadzący Piotr Relich dopytywał, czy Unia Europejska może w taki sposób zadłużać państwa członkowskie, jeśli nie wyrażą na to zgodę.

– Przerażające jest to, że obecne rządy nie widza potrzeby przeciwstawienia się tej tendencji. Mowa również o rządzie polskim, który prowadzi bardzo specyficzną grę. Bo z jednej strony wciąż publicznie podkreśla swój wielki konflikt z Brukselą, podkreśla, jak bardzo nie po drodze jest mu ze strukturą "superpaństwa", ale nie przekłada się to w żaden sposób na realne działania i realny sprzeciw wobec tych podatków – mówił publicysta.

– Wręcz przeciwnie, premier Morawiecki wyraźnie się na to zgodził. Na polskiej scenie politycznej wśród partii głównego nurtu panuje ogólny konsensus, żeby środki te były pobierane w formie podatków bezpośrednio przez Unię Europejską – powiedział Wozinski, dodając, że podobnie jest niestety w innych krajach.

Czytaj też:
Kolejne unijne podatki. Konfederacja apeluje do rządu o weto i proponuje referendum
Czytaj też:
Unia chce nowych podatków. "Weto albo śmierć"
Czytaj też:
Niezrównane zyski ze zrównoważonego rozwoju

Źródło: PCh24TV, YouTube / DoRzeczy.pl
Czytaj także