Papież przeprasza Rosję. Jest odpowiedź z Kremla

Papież przeprasza Rosję. Jest odpowiedź z Kremla

Dodano: 
Kreml. Zdj. ilustracyjne
Kreml. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / Yuri Kochetkov
Kreml odniósł się do przeprosin papieża za słowa, jakie padły podczas niedawnego wywiadu.

Rosja przyjęła przeprosiny Stolicy Apostolskiej za słowa papieża Franciszka z listopadowego wywiadu dla magazynu „America” o tym, że największych okrucieństw podczas wojny na Ukrainie dopuszczają się żołnierze z narodów nierosyjskich, na przykład Czeczeni i Buriaci. – Uważamy incydent za zakończony i liczymy na kontynuację konstruktywnej współpracy z Watykanem – powiedziała podczas briefingu w Moskwie Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Przeprosiny z Watykanu

Poinformowała, że z Watykanu napłynęła w tej sprawie kanałami dyplomatycznymi nota, zawierająca oficjalne oświadczenie sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina. Oprócz słów przeprosin znalazło się tam zapewnienie, że Stolica Apostolska z głębokim szacunkiem traktuje wszystkie narody Rosji, ich godność i kulturę, podobnie jak wszystkie narody świata.

Zacharowa dodała, że zdolność do przyznania się do błędu jest coraz rzadsza we współczesnej komunikacji między narodami. Wskazała, że sytuacja ta pokazuje, iż Watykan nie tylko zaprasza do dialogu, ale również wie, jak go prowadzić. Takie podejście wzbudza szacunek – zaznaczyła rzeczniczka.

Pytany o informację podaną przez stronę rosyjską dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni potwierdził jedynie fakt kontaktów dyplomatycznych w tej sprawie, nie odniósł się natomiast do ich meritum.

Co powiedział papież?

W wywiadzie dla amerykańskiego magazynu papież powiedział: „Kiedy mówię o Ukrainie, to mówię o narodzie, który doświadcza męczeństwa. A jeśli naród jest poddawany męczeństwu, to jest i ten, kto tego męczeństwa dokonuje. Kiedy mówię o Ukrainie, mówię o okrucieństwie, bo mam wiele informacji o okrucieństwie wojsk, które wkraczają. Generalnie najokrutniejsi są chyba ci, którzy są z Rosji, ale nie są z tradycji rosyjskiej, jak Czeczeni, Buriaci i tak dalej. Na pewno tym, który najeżdża jest państwo rosyjskie. To jest bardzo jasne”.

Słowa Franciszka wywołały falę krytyki w Rosji. Ambasador Rosji przy Stolicy Apostolskiej Aleksander Awdiejew dał wyraz oburzeniu Moskwy z powodu tej wypowiedzi, zapewniając, że „nic nie może zachwiać spójności i jedności wielonarodowego narodu rosyjskiego”. Słowa krytyki pod adresem papieża skierowała też Maria Zacharowa.

– Wypowiedzi papieża Franciszka przeciwko Czeczenom i Buriatom ukazują nie tylko rusofobię, ale także skrajne wypaczenie prawdy. Nawet nie wiem na jakim poziomie. W latach 90. i na początku XXI wieku mówiono nam dokładnie odwrotnie, że to Słowianie torturowali ludy Kaukazu, a teraz mówi się nam, że to ludy Kaukazu torturują Słowian – powiedziała rzeczniczka MSZ.

Z kolei szef rosyjskich buddystów Damba Ajuszejew nazwał słowa Franciszka niegrzecznymi, a szef władz Buriacji Aleksiej Cydenow zapewnił, że buriackie odziały wojskowe na Ukrainie starają się chronić ludność cywilną, a także humanitarnie traktować jeńców wojennych. Również szef władz Czeczenii Ramzan Kadyrow oświadczył, że papież powinien się wstydzić tego, iż nie wie, jak muzułmanie traktują wrogów.

Czytaj też:
Franciszek: Nie wolno nam przyzwyczajać się do wojny na Ukrainie
Czytaj też:
Papież Franciszek zwrócił się do Polaków. "Dziękuję za wsparcie"

Źródło: KAI
Czytaj także