"W pewnym momencie Kongres powie…". Amerykański politolog ostrzega

"W pewnym momencie Kongres powie…". Amerykański politolog ostrzega

Dodano: 
Wojsko. Zdj. ilustracyjne
Wojsko. Zdj. ilustracyjne Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Bez wysiłku Europy widzę poważne problemy dla jedności transatlantyckiej i przyszłości NATO – ostrzega prof. Andrew Michta.

Naukowiec z Kolegium Studiów Międzynarodowych i Bezpieczeństwa uczestniczył w debacie „Geopolityczne podsumowanie roku 2022” na kanale YouTube think tanku Nowa Konfederacja. W dyskusji wzięli udział także: prof. Katarzyna Pisarska z SGH, założyciel Strategy&Future dr Jacek Bartosiak, dziennikarz „Rzeczpospolitej” Jerzy Haszczyński i dr Bartłomiej Radziejewski, założyciel i prezes Nowej Konfederacji.

Ukraina trzyma się dzięki USA

Jednym z głównych wątków rozmowy była kwestia wsparcia Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy. Jedno z pytań dotyczyło dalszego udziału Waszyngtonu w kontekście różnic na tamtejszej scenie politycznej co do zakresu udzielanej Ukrainie pomocy. Prof. Michta zwrócił uwagę na politykę rządów państw europejskich.

Amerykański politolog polskiego pochodzenia podkreślił, że obecna wojna jeszcze raz pokazała, że Europa nie jest w stanie się obronić bez Stanów Zjednoczonych. – Tylko USA mogły przeprowadzić tego rodzaju logistyczną operację, która jest absolutnie konieczna i stanowi krwiobieg zasilający Ukrainę – powiedział.

– Druga sprawa dotyczy samych liczb. My debatujemy, czy Europa jest politycznie zmobilizowana. Europa po prostu nie ma zasobów broni i amunicji, które pozwoliłyby na tego typu intensywne operacje, jakie widzimy w tej chwili w czasie wojny na Ukrainie. I co gorsza, ja nie widzę żadnej woli większości rządów europejskich, żeby wydać pieniądze, dać kontrakty firmom zbrojeniowym i zagwarantować, że ten sprzęt i ta amunicja będzie kupiona. Możemy więc rozmawiać o tym, czy utrzymamy się w politycznej jedności, ale tylko USA mają w tej chwili zasoby, które mogą Ukrainę wspomagać, w taki sposób, w jaki trzeba – powiedział naukowiec.

Europa a NATO

Prof. Michta wyraził ocenę, że Europa powinna uzbroić się w sposób bardzo poważny, zwłaszcza w zakresie zdolności konwencjonalnych. Zwrócił uwagę, że można w nieskończoność dyskutować i wydawać dziesiątki nowych konceptów strategicznych itd., ale potrzebne są realne zdolności wojskowe.

Politolog przypomniał, że zużycie amunicji i broni na Ukrainie w czasie szczytu walk wynosiło około 50, 60 tysięcy ze strony rosyjskiej, a 5, 6 tysięcy ze strony ukraińskiej. Jak zaznaczył, nawet nowe 45 mld w obecnym budżecie USA dla Ukrainy, to za mało. Politolog podkreślił, że Europa jest kontynentem niezwykle bogatym i czas, żeby wzięła na siebie zadania w zakresie konwencjonalnej obrony.

– Bez wysiłku ze strony europejskiej, widzę bardzo poważne problemy dla jedności transatlantyckiej i przyszłości NATO. Dlatego że w pewnym momencie Kongres powie: No dobrze, jesteśmy tu dwa, trzy lata, nic się nie zmienia. Potrzebujecie 10 lat na odbudowę potencjału wojskowego, ale jeżeli nie idziecie w tym kierunku, to cały ten projekt nie jest dla was istotny i cały ten system jest nie do utrzymania w wypadku kryzysu – podsumował prof. Michta.

Czytaj też:
Bartosiak: Niestety siły strukturalne działają na niekorzyść interesów Polski
Czytaj też:
Zełenski wygłosił orędzie. Mówił o gospodarce, zbrojeniach, Unii i jedności narodu

Źródło: YouTube, Nowa Konfederacja / DoRzeczy.pl
Czytaj także