Rozruchy w stolicy Brazylii. Prezydent Duda zabrał głos

Rozruchy w stolicy Brazylii. Prezydent Duda zabrał głos

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Prezydent Andrzej Duda wyraził poparcie dla nowego prezydenta Brazylii, Luli da Silvy. W stolicy kraju doszło do zamieszek z powodu jego zwycięstwa w październikowych wyborach prezydenckich.

W niedzielę w stolicy Brazylii doszło do zamieszek. Tłumy popierających Jaira Bolsonaro, który przegrał wybory prezydenckie na rzecz swojego rywala Luli da Sily, szturmowały siedziby Sądu Najwyższego, Kongresu oraz Pałacu Prezydenckiego.

Rozruchy w stolicy

Protestujący wybijali szyby w oknach oraz używali mebli do tworzenia barykad na ulicach. Władze Brazylii twierdzą, że służby porządkowe przywróciły już porządek w stolicy kraju. Aresztowano co najmniej 400 osób. Minister sprawiedliwości przekazał, że w stolicy zaostrzono środki bezpieczeństwa.

Wizytując miejsce zdarzenia, prezydent da Silva obiecał ukarać sprawców przemocy. Wcześniej, brazylijski przywódca określał wydarzenia w stolicy jako „barbarzyńskie” i powiedział, że „brak bezpieczeństwa” pozwolił „faszystowskim” zwolennikom Bolsonaro przełamać bariery ustawione przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa.

W swoim wpisie w mediach społecznościowych Jair Bolsonaro potępił działania swoich zwolenników.

Do zamieszek doszło mniej więcej tydzień po inauguracji prezydentury Luli da Silvy, który powrócił do władzy po 12-letniej przerwie. Da Silva pokonał Bolsonaro w drugiej turze wyborów prezydenckich, która miała miejsce w październiku.

Świat potępia winnych rozruchów

Prezydent USA Joe Biden potępił „atak na demokrację i pokojowe przekazanie władzy w Brazylii” i wyraził poparcie dla Luli da Silvy. Do amerykańskiego przywódcy dołączyli inni polityczni liderzy państw na świecie potępiających przemoc, do jakiej doszło w Brazylii. Swoją dezaprobatę dla takich działań wyrazili m.in. premier Indii Narendra Modi, prezydent Francji Emmanuel Macron i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. – Wola narodu brazylijskiego i instytucji kraju musi być uszanowana – powiedział Guterres.

Również prezydent Polski Andrzej Duda potępił sprawców przemocy. Polski polityk wyraził także poparcie dla obecnego prezydent Luli da Silvy.

"Demokracja nie jest doskonała. Bywa, że tylko 50 proc. +1 wyborców jest zadowolonych. Ale nic lepszego nie wymyślono by zapewnić ludziom pomyślność. Stąd instytucje demokratyczne, w tym wybory to świętość. Prezydent @LulaOficial wygrał i ma poparcie demokratycznego świata, w tym Polski!" – napisał Duda na Twitterze.

twitterCzytaj też:
Pilna narada u prezydenta. Duda zaprosił premiera i ministrów

Źródło: Twitter
Czytaj także