Polska i wiele innych państw należących do NATO, od wielu tygodni naciska na Niemcy w sprawie przekazania czołgów Leopard na Ukrainę. Media spekulowały, że decyzja w tym zakresie zapadnie w ubiegłym tygodniu, w trakcie spotkania państw wspierających Kijów, w bazie Ramstein. Szef niemieckiego resortu obrony Boris Pistorius poinformował po zakończeniu obrad, że negocjacje wciąż trwają, a decyzja w tym zakresie jeszcze nie zapadła. Jednak w niedzielę, w wywiadzie dla francuskiej telewizji LCI, szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock przekazała, że "Niemcy nie będą się sprzeciwiać", jeśli Polska wyśle niemieckie czołgi Leopard 2 na Ukrainę.
Politycy CDU chcą nowej koalicji, bez Scholza
Kwestia wsparcia dla Ukrainy rodzi spory na niemieckiej scenie politycznej. W wywiadzie dla "Bild" sekretarz frakcji parlamentarnej chadeckiej Unii CDU/CSU Thorsten Frei powiedział, że jeżeli trzy koalicyjne ugrupowania (SPD, FDP i Zieloni) nie potrafią osiągnąć porozumienia w tak kluczowych zagadnieniach, to powinny wykazać się większą konsekwencją i zacząć działać "w innych okolicznościach". Polityk wyjaśnił, że ma na myśli zmianę władzy. "W każdym razie jesteśmy gotowi wziąć odpowiedzialność" – oznajmił.
W podobnym tonie wypowiedział się analityk CDA do spraw zagranicznych Norbert Roettgen, który zadał pytanie, czy FDP i Zieloni są gotowi podzielić się odpowiedzialnością za porażkę wizerunkową Scholza, mimo że same mają odmienne przekonania niż koalicjant w zakresie pomocy dla Ukrainy.
Szef CDU z Dolnej Saksonii Sebastian Lechner posunął się jeszcze dalej i otwarcie zaapelował do FDP i Zielonych o wyjście z koalicji "sygnalizacji świetlnej" z SPD i utworzenie "koalicji jamajskiej" w składzie: CDU- czarny kolor, Zieloni oraz FDP, czyli kolor żółty.
– FDP i Zieloni zdają sobie teraz sprawę, jak prawidłowy i ważny dla roli Niemiec w świecie jest kurs Unii i adenauerowskie zaangażowanie na Zachodzie – powiedział Lechner w rozmowie z "Bild".
Niemcy chcą, by USA też przekazały czołgi
Strona niemiecka oczekuje w sprawie wysyłki czołgów daleko idącej ostrożności. Berlin obawia się eskalacji konfliktu i stoi na stanowisku, że wysłanie na Ukrainę czołgów będzie odebrane w Moskwie jako zbyt mocne zaangażowanie się Zachodu po stronie Kijowa.
Niemcy zaproponowały w związku z tym, że zgodzą się na wysyłanie niemieckich maszyn jeśli Stany Zjednoczone zgodzą się na wysłanie amerykańskich czołgów bojowych na Ukrainę.
Czytaj też:
Niemcy nie chcą oddać czołgów, ale czemu USA nie dadzą Abramsów? Analityk odpowiadaCzytaj też:
Prof. Reginia-Zacharski: Niemcy nie wypracowały planu B. Ich polityka była zdominowana wizją współpracy z Rosją