W poniedziałek premier Morawiecki wziął udział w spotkaniu Konferencji Warszawskiej - Stałej Roboczej Konferencji Przeglądowej Wsparcia Ukrainy. Szef rządu mówił o konieczności powstrzymania rosyjskiego imperializmu. Wskazał także, że Polska jest gotowa do odegrania jednej z kluczowych ról w zapewnieniu bezpieczeństwa w regionie.
– Polska jest gotowa wziąć na siebie współodpowiedzialność za kształtowanie nowego ładu światowego. Polska jest gotowa by stać się jednym z kluczowych ogniw postimperialnej Europy – powiedział premier w siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pokonać Rosję
Morawiecki podkreślił, że trwająca na Ukrainie wojna stwarza możliwość do stworzenia nowego kształtu architektury bezpieczeństwa w Europie. Jak powiedział, "nie wystarczy pokonać Rosji, trzeba jeszcze zbudować świat, w którym rosyjski imperializm i kolonializm, rosyjska dominacja nie znajdą dla siebie miejsca".
– Teraz czas na państwa wolnego świata, zwłaszcza na państwa Europy Zachodniej. Prawda jest taka, że nie mamy wyboru. Albo sami zdobędziemy się na wysiłek, którego wymaga uniezależnienie albo za wolność będziemy płacić krwią – przestrzegał Morawiecki.
Premier jest przekonany, że ewentualne zwycięstwo Rosji w wojnie z Ukrainą będzie wstępem do agresji na szeroką skalę. Są jednak tacy politycy, również na Zachodzie, którzy nie wierzą w taki rozwój wypadków.
– Rosja prowadzi z Ukrainą wojnę totalną, atakuje obiekty cywilne, morduje kobiety, dzieci, cywilów, niszczy infrastrukturę. Bez wsparcia krajów takich jak Polska, Ukraina już dziś byłaby jedną wielką ruiną – powiedział.
– Rok po wojnie wielu nadal nie chce uwierzyć, że rosyjska kolejna zmasowana ofensywa za miesiąc, dwa czy trzy jest niestety ponownie możliwa i rok po wojnie wielu nadal nie może uwierzyć, nie chce uwierzyć, że wojna na Ukrainie, zwłaszcza co nie daj panie Boże, gdyby była zwycięska dla Rosji, może by preludium do agresji na ogromną skalę i że taki jest właśnie zamysł Moskwy – dodał Morawiecki.
Rola Polski
Zdaniem premiera, obecny konflikt otwiera przed Zachodem dwie możliwości: albo zwycięstwo Rosji i klęska Zachodu, albo renesans zachodniej cywilizacji. Przypomniał, że Polska jako pierwsza "stanęła po stronie Ukrainy, po stronie wolności".
– Polska jako pierwsza pokazała że to nie jest wojna tylko z Ukrainą, ale że jest to wojna o przyszłość Europy, wolnego świata. Kreml spodziewał się że to będzie blitzkrieg. Dzięki bohaterstwu Ukrainy, ten plan się nie powiódł – powiedział.
Czytaj też:
Premier: W tych trudnych chwilach Turcja może liczyć na PolskęCzytaj też:
Premier: Od kiedy ułatwienie udziału w wyborach jest zamachem na demokrację?