W poniedziałkowy poranek na terenie lotniska Warszawa-Bemowo Mariusz Błaszczak spotkał się z żołnierzami 18. Pułku Przeciwlotniczego z 18. Dywizji Zmechanizowanej. Wojskowi uczestniczą w szkoleniu, prowadzonym w ramach sprawdzenia procedur dyslokacji systemu Mała Narew w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.
Jednocześnie trwa proces szkolenia specjalistycznego żołnierzy 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego, co przełoży się na skrócenie czasu wdrożenia drugiej jednostki ogniowej systemu w Siłach Zbrojnych RP niezwłocznie po jego dostarczeniu, przewidywanym w czerwcu tego roku.
"Projekt Mała Narew jest ważnym elementem budowanego systemu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. To nowoczesne systemy rakietowe zdolne zwalczać jednocześnie liczne zagrożenia z powietrza" – podało Ministerstwo Obrony Narodowej w komunikacie, opublikowanym na portalu społecznościowym Twitter.
Błaszczak: Chodzi o odstraszanie
– Patrioty wraz z systemami Narew stanowią ważny argument, jeśli chodzi o odstraszanie. Oba systemy będziemy konsekwentnie wzmacniali, by chronić polskie niebo – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak podczas konferencji prasowej.
– Naszym zadaniem jest wzmacnianie Wojska Polskiego. Za mną system krótkiego zasięgu Mała Narew, który zapewni bezpieczeństwo na polskim niebie. Mamy do czynienia z przełomem. Do tej pory Wojsko Polskie dysponowało systemami postsowieckimi – oznajmił minister obrony narodowej.
– Dwa tygodnie temu prezentowaliśmy tu, na lotnisku w Bemowie polskie Patrioty. Dziś prezentujemy rakiety przeciwlotnicze i przeciwrakietowe. To kolejna warstwa wielowarstwowego systemu obrony – zauważył szef MON. Polityk podkreślił, iż "mamy do czynienia z przełomem, jeżeli chodzi o zdolności obronne".
Czytaj też:
Błaszczak w Brukseli: Z polskiego punktu widzenia ważne są dwie inicjatywyCzytaj też:
Błaszczak w Brukseli: Kolejne państwa zadeklarowały swój udział w koalicji