W Pałacu Prezydenckim w Warszawie trwają rozmowy delegacji polskiej i amerykańskiej na temat wzmocnienia bezpieczeństwa oraz współpracy sojuszniczej.
– Raz jeszcze bardzo dziękuję za zaproszenie do Polski, do Warszawy, w tym wspaniałym momencie – mówił prezydent Stanów Zjednoczonych na inaugurację spotkania.
"Wtedy zdałem sobie sprawę, jaką siłę ma Polska"
Podczas swojego wystąpienia Joe Biden wspominał odwiedziny u papieża Jana Pawła II. – Kiedy byłem młodym senatorem, zadzwonił do mnie papież, zażartowałem, że na jego zaproszenie przyjadę w odwiedziny. W trakcie naszej rozmowy mówiliśmy o Polsce i katolicyzmie. Pamiętam, że szliśmy przez bibliotekę papieską, po jednej stronie było biurko, papież zapytał się mnie, czy chcę wspólne zdjęcie. Odpowiedziałem: "Jeśli Jego Świątobliwość pozwoli, bardzo chętnie". Jan Paweł II odparł wówczas: "Proszę pamiętać, że rozmawiam z panem jako Polak, nie jako papież" – opowiadał amerykański przywódca. – Wtedy zdałem sobie sprawę, jaką siłę ma Polska – stwierdził.
Joe Biden wspomniał także o swojej ostatniej wizycie w naszym kraju. – W zeszłym roku odwiedziliśmy bazę wojskową, w której polscy i amerykańscy żołnierze służyli ramię w ramię, pokazując naszą siłę do odstraszania wszelkiej agresji wobec NATO. USA potrzebują Polski, tak jak Polska potrzebuje USA. Nasza rola w świecie wykracza poza Europę, musimy dbać o bezpieczeństwo – to podstawowa kwestia, prawdopodobnie najważniejsza kwestia we współczesnej historii – oznajmił polityk. – Zobowiązania USA do wspierania Ukrainy przetrwały, o czym powiedziałem w Kijowie w rozmowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Możemy z dumą stwierdzić, że nasze wsparcie pozostaje niezachwiane – zaznaczył.
Czytaj też:
Biden przemówi w Arkadach Kubickiego. Miejsce wybrano nieprzypadkowoCzytaj też:
Prezydent: Wizyta prezydenta USA to znak, że w Polsce jest bezpiecznie, można tu inwestować