Air Force One z Joe Bidenem na pokładzie wylądował w piątek na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce. Prezydent USA spędzi w Polsce dwa dni. To jego pierwsza oficjalna wizyta w naszym kraju od momentu objęcia urzędu w Białym Domu w styczniu 2021 r.
Zaraz po przylocie do Polski Biden rozmawiał z amerykańskimi żołnierzami, którzy stacjonują w naszym kraju. W sobotę w samo południe amerykański przywódca spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą na Zamku Królewskim w Warszawie. Rozmowa ma dotyczyć m.in. sytuacji na Ukrainie oraz wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Po południu Biden wygłosi przemówienie na placu Zamkowym, które według nieoficjalnych doniesień ma być "historyczne".
Dlaczego Biden wybrał Warszawę, a nie Berlin? Ekspert wyjaśnia
– Ta wizyta pokazuje, że Polska ma kluczowe znaczenie po stronie Zachodu i sojuszników Ukrainy – powiedział w TVP Info Grzegorz Kuczyński, podając trzy najważniejsze powody.
– Po pierwsze, ma na to wpływ położenie geograficzne. Po drugie, sam fakt, że Polska od wielu lat jest kluczowym krajem wschodniej flanki NATO. Po trzecie, polityka Warszawy i obecnego rządu w zakresie dostaw surowców energetycznych i ostrzegania zachodnich partnerów przed Rosją i polityką Władimira Putina – tłumaczył.
– Dzisiaj potwierdza się to, co większość polskich polityków od lat twierdziła i to na pewno ma wpływ, że Joe Biden przyleciał właśnie do Warszawy, a nie na przykład do Niemiec, które jeszcze pół roku temu były kluczowym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie – ocenił Kuczyński.
Czytaj też:
Duda i Biden w Rzeszowie. "Dzisiaj to miejsce frontowe"Czytaj też:
Spotkanie delegacji Ukrainy i USA. W rozmowach wziął udział prezydent Biden