– Z pewnością nadejdzie moment, kiedy w Rosji będzie odczuwalna kruchość reżimu Putina. Wtedy drapieżniki go zjedzą. Znajdą powód, by go zabić – powiedział Wołodymyr Zełenski w wywiadzie z Dmytro Komarowem. Jego wypowiedź cytuje "Ukraińska Prawda".
O scenariuszu ewentualnej śmierci Władimira Putina z rąk służb bądź wpływowych wojskowych mówi się od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Choć są to jedynie spekulacje, wielu komentatorów zajmujących się zawodowo kwestiami dotyczącymi Rosji wyjaśniało, że wynika to z prawidłowości mechanizmów władzy na Kremlu. Zwracano w tym kontekście uwagę na siłowe zmiany władzy z przeszłości. Dlatego, zdaniem części analityków, niewykluczone, że walcząc o powodzenie tzw. specjalnej operacji wojskowej, czyli wojny na Ukrainie, Putin dosłownie walczy jednocześnie o swoje życie.
Ponomariow: Putin nie dożyje. Są trzy scenariusze
Media zwracają uwagę, że podobną opinię przedstawił były deputowany do Dumy Ilja Ponomariow. Fragment jego rozmowy z brytyjskim dziennikiem "Daily Expres" przywołała w sobotę Wirtualna Polska.
Ponomariow uważa, że prezydent Rosji nie dożyje 71. urodzin, które przypadają 7 października. Były deputowany twierdzi, że najbliżsi współpracownicy Władimira Putina zastanawiają się nad jego "wyeliminowaniem". – Przetrwanie wewnętrznego kręgu zależy od tego, czy uda się udowodnić Zachodowi, że ludzie Putina nie są już z nim związani. Dlatego mogą go wyeliminować albo postawić przed sądem międzynarodowym – mówił.
Na początku 2023 roku Ponomariow wskazał trzy scenariusze tegorocznych wydarzeń w Moskwie. Pierwszym z nich może być "kontrolowane" przekazanie władzy, zainicjowane przez samego Putina lub jego najbliższe otoczenie. Drugą opcją jest "siłowe przejęcie władzy" poprzez wojskowy zamach stanu. Trzecim wariantem są zaś "zmiany od dołu" w wyniku ogromnych ulicznych protestów i zamieszek.
Czytaj też:
Pogarsza się sytuacja Bachmutu. Duże straty Rosjan w innym miejscu frontuCzytaj też:
Premier: Deputinizacja to warunek konieczny