"Polska kradnie ukraińską ziemię". Kuriozalny przekaz Rosji

"Polska kradnie ukraińską ziemię". Kuriozalny przekaz Rosji

Dodano: 
Flaga Rosji, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Rosji, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / ANDREJ CUKIC
Rosja musiała dokonać inwazji ponieważ Polacy wywożą ukraińską ziemię ciężarówkami – przekonuje rosyjska propaganda.

W internecie pojawiły się filmy, które miały rzekomo dokumentować polskie koparki ładujące ukraińskie czarnoziemy na ciężarówki. Ziemia następnie miała być wywożona do na polski Śląsk. W narracji rosyjskiej propagandy pojawiły się też odniesienia do czasów II wojny światowej.

"Polacy wywożą czarnoziem z Ukrainy ciężarówkami. Należy zauważyć, że jest to bardzo podobne do tego, co Niemcy zrobili podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Niemcy w czasie wojny robili dokładnie to, co robią teraz Polacy" – czytamy w rosyjskich mediach.

W ostatnich miesiącach rosyjska propaganda regularnie atakuje państwo polskie.

Odpowiedź rządu

"Rosyjska propaganda nie ustaje w próbach antagonizowania Polski i Ukrainy. Obecnie Kreml oskarża Polaków o grabież surowców z Ukrainy. Rosyjska propaganda oskarża Polaków o masowy wywóz ukraińskiego czarnoziemu" – informuje w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa.

twitter

Propaganda ukazuje Polaków jako siłę okupacyjną – podkreśla Żaryn. Polska jest porównywana do niemieckich okupantów z czasów II wojny światowej. "Rosyjska propaganda kłamliwie przekonuje, że działania te są realizacją zatwierdzonego 80 lat temu planu wywozu czarnoziemu, a jego realizację powierzono Polakom" - wskazuje Pełnomocnik Rządu.

Żaryn ocenia, że intencją Kremla jest skłócenie obu narodów i pokazanie Polski jako kraju, który chce wyzyskać Ukrainę. "Oczernianie Polski przy użyciu fałszywych przekazów ma służyć deprecjonowaniu jej na arenie międzynarodowej i ma zasiać wrogość w relacjach między Polską a Ukrainą" – dodaje.

Rosyjskie operacje i metody

Niedawno Żaryn zauważył, że o rosyjskich operacjach i ich metodach mówił swego czasu Jurij Bezmienow, czyli specjalista od sowieckiej propagandy, dezinformacji i dywersji, a były oficer KGB, który w 1970 roku zbiegł na Zachód.

"Zaledwie 15 proc. czasu, pieniędzy i zasobów ludzkich przeznacza się do realizowania celów wywiadu. Pozostałe 85 proc. służy nadzorowaniu powolnego procesu, który nazywamy dywersją ideologiczną, strategią małych kroków, działaniami aktywnymi lub wojną psychologiczną. Zmienianie percepcji rzeczywistości każdego Amerykanina w taki sposób, aby nikt (...) nie był w stanie wyciągnąć rozsądnych wniosków prowadzących do podjęcia działań w celu obrony siebie, rodziny, społeczeństwa i państwa" – tłumaczył Bezmienow, wskazując, iż jest to "proces prania mózgów".

Czytaj też:
"Zamach stanu w 2014 roku". Zaskakujące słowa Putina
Czytaj też:
"Bądź cierpliwy, znajdź sobie inne zadanie". Kuriozalne rady Kadyrowa dla rosyjskich żołnierzy

Źródło: Twitter
Czytaj także