Kurski strofuje opozycję. Semka mówi, do czego "Wyborcza" powinna zachęcać Tuska

Kurski strofuje opozycję. Semka mówi, do czego "Wyborcza" powinna zachęcać Tuska

Dodano: 
Piotr Semka
Piotr Semka Źródło:PAP / Arek Markowicz
"Gazeta Wyborcza" i Jarosław Kurski wzywają opozycję do stworzenia jednej listy. Zdaniem Piotra Semki na całym zamieszaniu korzysta PiS, co pokazują niektóre sondaże.

Goście programu "Salon Dziennikarski" dyskutowali w sobotę m.in. na temat sytuacji na polskiej scenie politycznej. Publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka został poproszony o komentarz do zaskakującego sondażu CBOS. Ankieta wskazała na ogromną przewagę Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Obywatelską – 38 proc. do 18.

Semka: Kurski oskarża opozycję, PiS korzysta

– Nie spełniło się założenie, że zima będzie tą klęską PiS-u, po której Platforma wejdzie już na pozycję powyżej 30 procent. (…) Każdy, kto czyta "Gazetę Wyborczą" wie, że "Gazeta Wyborcza" w poniedziałek w bardzo dramatycznym tonie przedstawiła tezę, że musi być jedna lista, inaczej katastrofa i już Jarosław Kurski oskarżycielsko mówi, że nie będziecie mogli mówić, że nie wiedzieliście – powiedział Semka.

– Ten stan takiego napięcia między Gazetą Wyborczą, która ciągle ma ambicje dyktowania, jak ma wyglądać scena polityczna jest o tyle zabawny, że Wyborcza powinna raczej zachęcać Donalda Tuska do tego, żeby po prostu zaczął mówić o programie, natomiast nie wyciągać ciągle tych produktów żywnościowych z koszyka, bo to najlepiej mu nie wychodzi – ocenił publicysta, dodając, że takie skupianie się na kwestii ilości list szkodzi opozycji, a korzysta na tym PiS.

Semka ocenił, że wpływ na taki wynik badania może mieć też kwestia ataku lewicowych mediów na Jana Pawła II. – Ten sondaż być może był zrobiony po wybuchu ataków na Jana Pawła II. (…) PiS otrzymało nagrodę za obronę papieża.

Sondaż CBOS

Przeprowadzony w marcu sondaż Centrum Badania Opinii Społecznej stanowi poważne ostrzeżenie dla opozycji.

Jak wskazują wyniki badania, gdyby wybory odbyły się w najbliższych dniach, Prawo i Sprawiedliwość, wraz z Solidarną Polską i Partią Republikańską, mogłoby liczyć na 38 proc. głosów (wzrost o 2 pkt proc. w porównaniu do poprzedniego badania, z lutego br.).

Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) z 18 proc. głosów, co oznacza spadek o 4 pkt proc.

Polska 2050 Szymona Hołowni i Konfederacja WiN otrzymałyby po 6 proc. głosów (oba ugrupowania w porównaniu z lutym zanotowały spadek poparcia o 1 pkt proc.).

Poniżej progu wyborczego znalazły się Lewica – 4 proc. głosów (spadek o 1 pkt proc.) i PSL-Koalicja Polska – 2 proc. głosów (spadek o 1 pkt proc.).

Agrounia, Porozumienie oraz Wolnościowcy uzyskali w sondażu po 0 proc. głosów, a na "Inne partie" chce głosować 1 proc. badanych.

Czytaj też:
Biedroń: Do tanga trzeba czworga. Nie możemy się na siebie mazać
Czytaj też:
Michalkiewicz: Obóz zdrady i zaprzaństwa strzelił sobie w kolano

Źródło: CBOS, TVP Info / Salon Dziennikarski, YouTube
Czytaj także