Azjatycki wyścig zbrojeń. Prasa: Zagrożenie rośnie do nieznanych od dekad poziomów

Azjatycki wyścig zbrojeń. Prasa: Zagrożenie rośnie do nieznanych od dekad poziomów

Dodano: 
Żołnierze z Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej
Żołnierze z Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Źródło:PAP/EPA / DAVID PAUL MORRIS POOL
Amerykańska prasa ostrzega, że nasila się azjatycki wyścig zbrojeń, a zagrożenie wojenne w regionie rośnie do nieznanych od dekad poziomów.

Dziennik "The New York Times" relacjonuje, że kraje azjatyckie śledzą bieżące zagrożenia dla porządku światowego, wynikające przede wszystkim z rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainie oraz sytuacji wokół Tajwanu.

Co więcej, państwa regionu, zaniepokojone między innymi chińskimi zbrojeniami i ogólnym klimatem rewizji stref wpływów, znacząco zwiększają budżety obronne, organizują duże ćwiczenia wojskowe, a nawet produkują broń i wzmacniają militarną infrastrukturę.

"Strategiczny wyścig"

"Przez dekady rozwój wschodniej Azji zrobił z niej gospodarczy motor świata, wiążąc Chiny i inne regionalne centra produkcyjne z Europą i Ameryką, przy czym najważniejszy był handel. Jednak dziś pojawia się lęk, że zależności gospodarcze nie wystarczą, bo Chiny i Stany Zjednoczone uwikłały się w ryzykowny strategiczny wyścig, a ich dyplomatyczne relacje są najgorsze od prawie 50 lat" – czytamy w tekście "The New York Times", na który we wtorek powołał się portal Wyborcza.pl.

Jak podano, przede wszystkim sąsiedzi Chin zaczynają rozwijać swoje siły wojskowe, przyspieszając największy azjatycki wyścig zbrojeń od czasów II wojny światowej. W marcu Korea Północna po raz pierwszy odpaliła rakiety z łodzi podwodnej. Natomiast Indie prowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe z Japonią i Wietnamem. Malezja kupuje południowokoreańskie myśliwce. Zaś Filipiny planują rozbudowę pasów startowych i portów, tak aby móc przyjąć największą od dziesięcioleci liczbę obecnych w regionie amerykańskich żołnierzy.

Porozumienie Chin i Rosji

Niedawno rosyjskie przedsiębiorstwo państwowe Rosatom i Chińska Agencja Energii Atomowej podpisały porozumienie o długoterminowej współpracy, na mocy której w ostatnich miesiącach Rosjanie dostarczyli Chińczykom 25 ton wysoko wzbogaconego uranu.

Porozumienie oznacza, że Rosja i Chiny współpracują teraz w ramach projektu, który pomoże im zmodernizować broń nuklearną i – najprawdopodobniej – stworzyć arsenały, których łączna wielkość może przewyższyć Stany Zjednoczone.

Czytaj też:
USA zgłosiły radykalną propozycję w sprawie Rosji. Sprzeciw UE i Japonii
Czytaj też:
Amerykańscy giganci finansowi korygują swoje prognozy dla gospodarki Chin

Źródło: "The New York Times" / Wyborcza.pl
Czytaj także