"Nie można podążać za złym przykładem". Zełenski uderza w Polskę

"Nie można podążać za złym przykładem". Zełenski uderza w Polskę

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons / president.gov.ua
Prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował postawę grupy krajów, w tym Polski, w kontekście zakazu importu towarów z Ukrainy.
W piątek komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski potwierdził, że osiągnięte zostało porozumienie pięciu państw pod przewodnictwem Polski i Komisji Europejskiej.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział podpisanie odpowiedniego dokumentu w sprawie ukraińskiego zboża. Szef polskiego rządu poinformował, że rozmawiał z wiceprzewodniczącym KE Valdisem Dombrovskisem. – To jest wielkie osiągnięcie Polski, która była krajem wiodącym w doprowadzeniu do tych rozwiązań. To jest wielki sukces także pozostałych państw – wszystkich pięciu państw dotkniętych tą trudną sytuacją na rynku zbóż. Myślę, że to jest sukces Unii Europejskiej, że udało się wyjść kompromisowym rozwiązaniem z kryzysu, który potencjalnie mógł być groźny gospodarczo i politycznie – powiedział Janusz Wojciechowski na konferencji prasowej.

Unijny komisarz ds. rolnictwa i rozwoju wsi podkreślił, iż polska inicjatywa dot. zakazu importu była "bardzo dobra", ponieważ działania objęły też dotknięte problemami rynkowymi Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię. – Do tych krajów nie będzie można docelowo wwozić zboża. Chodzi o pięć produktów, czyli pszenicę, kukurydzę, rzepak, nasiona słonecznika i olej słonecznikowy. Jednocześnie będzie możliwy tranzyt przez te państwa, czyli krótko mówiąc, Ukraina będzie miała dostęp do wszystkich rynków, które do tej pory miała – oznajmił Wojciechowski.

Zełenski niezadowolony

Polska od początku była liderem koalicji naciskającej na KE ws. ograniczenia importu ukraińskich towarów.

Z całej sytuacji nie jest zadowolony przywódca Ukrainy. W piątkowym wieczornym przemówieniu podkreślił, że decyzja pięciu krajów "nie tylko narusza obowiązującą umowę stowarzyszeniową między Ukrainą a Unią Europejską, ale także daje Kremlowi niebezpieczną nadzieję".

– Teraz, gdy Rosja narusza wolność handlu, próbuje blokować dostawy produktów rolnych na rynek światowy, zdecydowanie nie jest to czas, aby ktokolwiek podążał za złym państwem i robił coś podobnego – przekonuje Zełenski. Przywódca apelował o "znalezienie normalnego, w duchu europejskim, konstruktywnego wyjścia z tej trudnej sytuacji".

Dodał, że potrzebna jest taka decyzja, która uwzględniałaby interesy wszystkich krajów i całej Europy.

Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z szefem Rady Europejskiej. Tematem sytuacja na rynku rolnym
Czytaj też:
Jakóbik: Europa musi zrozumieć, że powstrzymanie Rosji jest ważniejsze niż doraźne interesy ekonomiczne

Źródło: rp.pl / Twitter/Unian
Czytaj także