Podziemie złamanych żyć
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Podziemie złamanych żyć

Dodano: 
Zmiana płci, zdjęcie ilustracyjne
Zmiana płci, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Bez profesjonalnej diagnozy, pod presją „transautorytetów”, często wbrew sprzeciwowi rodziców – to dramatyczny obraz zjawiska zmiany płci, które jak fala zabiera kolejnych nastolatków. Podziemie trans w Polsce jest faktem, a na naprawę krzywd niekiedy jest już za późno.

Jestem 18-letnim transpłciowym chłopakiem i mam na imię Nataniel. Urodziłem się w ciele kobiety. […] Założyłem tę zrzutkę na wykonanie mastektomii, która polega na wycięciu piersi, które są mi zbędne i sprawiają, że czuję się źle ze sobą” – to tylko jedno z wielu podobnych ogłoszeń, jakie można znaleźć na popularnym serwisie do zbierania pieniędzy. „Mam dwadzieścia trzy lata i poza tym, że jestem amatorką pieszych wędrówek i przyrody, zbierania dzikich warzyw, ziół i grzybów, literatury sci-fi i fantasy oraz swojej pracy i pomagania ludziom, to jestem też transpłciową dziewczyną z wydatkami rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych” – czytamy w kolejnym. Jeszcze inne, bardziej szokujące, bo opublikowane rzekomo przez matkę dziecka trans, brzmi: „Cześć, jestem mamą Franka, który marzy o operacji mastektomii. Przeszedł już długą drogę, wiele badań, bierze leki, jednak jego ogromnym marzeniem jest operacja usunięcia piersi”.

W rozmowach z osobami, które zdecydowały się na rozpoczęcie procedury zmiany płci, ich rodzicami oraz specjalistami, jak mantra przewija się pewien schemat:

Cały artykuł dostępny jest w 22/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także