Pływanie w kisielu || Rafał Trzaskowski, który zwykł zabiegać o sympatię skrajnej lewicy, kreując na
wroga środowiska narodowe i na różne sposoby próbując uniemożliwiać, a przynajmniej utrudniać rzekomym „faszystom” ich patriotyczne mprezy, poniósł kolejną przegraną – niby symboliczną, ale bolesną szczególnie, bo na polu uważanym przez PO za swoje, w Sądzie Najwyższym.
Ostatecznie zadecydował on, że organizowany przez grupę związaną w Robertem Bąkiewiczem rocznicowy Marsz Powstania Warszawskiego jest „zgromadzeniem cyklicznym” – a więc odbędzie się, podobnie jak kolejne Marsze Niepodległości, choćby Trzaskowski nie wiem, jak tupał, grzmiał i zabraniał.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.