Kadencja Jensa Stoltenberga jako sekretarza generalnego NATO dobiega końca. Norweski polityk pełnił tę funkcję przez ostatnich dziewięć lat.
Przed Stoltenbergiem funkcję szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego pełnili politycy, którzy wcześniej piastowali stanowiska w rządach państw członkowskich Paktu. Ostatnim z nich był były premier Danii Anders Fogh Rasmussen (2009 – 2014).
Jens Stoltenberg formalnie powinien zakończyć swoją kadencję 30 września tego roku. Według doniesień medialnych, głównymi kandydatami na stanowisko szefa NATO są premier Hiszpanii Pedro Sanchez oraz brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace. Niektórzy komentatorzy wymieniają w tym gronie także premier Estonii Kaję Kallas.
Stoltenberg może pozostać szefem NATO
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg prawdopodobnie pozostanie na swoim stanowisku jeszcze przez rok – dowiedział się serwis Euractiv, powołując się na informacje czterech anonimowych dyplomatów Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zgodnie z doniesieniami, Stoltenberg miałby pozostać na stanowisku, bowiem NATO dąży do stabilności i jedności, starając się jednocześnie utrzymać poparcie dla Ukrainy przeciwko rosyjskiej agresji zbrojnej.
Prawdopodobnie kadencja Jensa Stoltenberga, jako sekretarza generalnego Sojuszu Północnoatlantyckiego, zostanie przedłużona już w najbliższą środę, 28 czerwca. Kadencja norweskiego polityka była przedłużana dwukrotnie, w tym w marcu 2022 r., czyli tuż po rozpoczęciu inwazji militarnej Rosji na Ukrainę.
"Wydaje się, że żadne z ostatnich nazwisk krążących jako potencjalni następcy – takie jak premier Danii Mette Frederiksen, brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace czy premier Hiszpanii Pedro Sanchez – nie zdołało jak dotąd zdobyć przytłaczającego poparcia wśród 31 członków NATO" – relacjonuje Euractiv.
Czytaj też:
Bazy NATO po raz pierwszy mogą pojawić się na wyspach na BałtykuCzytaj też:
Stoltenberg: Ostatnie wydarzenia pokazują słabość rosyjskiego reżimu