Nowa retoryka szefa PO. "Czy to jeszcze Donald Tusk czy już Donald Trump?"

Nowa retoryka szefa PO. "Czy to jeszcze Donald Tusk czy już Donald Trump?"

Dodano: 
Maciej Konieczny (Lewica)
Maciej Konieczny (Lewica) Źródło:PAP / Hanna Bardo
Poseł klubu parlamentarnego Lewicy Maciej Konieczny skrytykował nową retorykę przewodniczącego PO Donalda Tuska. Chodzi o imigrantów.

Lider PO Donald Tusk oskarża rząd Prawa i Sprawiedliwości, że ten ściągnął do Polski z państw muzułmańskich 50 razy więcej migrantów niż Platforma Obywatelska w ostatnim roku rządów.

– Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji. I właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw, takich jak – tu cytuję – Araba Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu – mówił były premier w swoim nowym nagraniu, opublikowanym w niedzielę w mediach społecznościowych.

Niedawno wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Bartosz Grodecki tłumaczył, że dane mówiące, iż do Polski przyjechało ponad 130 tys. migrantów z krajów muzułmańskich są nieprawdziwe, a ich faktyczna liczba jest wielokrotnie niższa.

Jak podkreślił, chodzi o same zezwolenia na pracę, co nie uprawnia jeszcze do wjazdu i pobytu na terytorium Polski. Władze przekonują, że liczba wydanych wiz odpowiada na zapotrzebowanie krajowego rynku pracy, przede wszystkim w rolnictwie.

Konieczny o Tusku: Szaleństwo

"Szaleństwo. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej sugeruje, że rząd Prawa i Sprawiedliwości celowo sprowadza do Polski ludzi innych ras, aby doprowadzić do napięć społecznych. Czy to jeszcze Donald Tusk czy już Donald Trump?" – napisał na portalu Twitter poseł klubu parlamentarnego Lewicy oraz współzałożyciel i członek Rady Krajowej Partii Razem Maciej Konieczny.

twitter

Polityka migracyjna Unii Europejskiej

Przypomnijmy, że Unia Europejska wróciła do koncepcji narzucenia państwom członkowskim, żeby wpuściły na swoje terytorium imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Na początku czerwca ministrowie spraw wewnętrznych krajów UE zgodzili się na tzw. pakt migracyjny.

Sprzeciw wobec relokacji wyraziły na forum unijnym władze Polski i Węgier, a Bułgaria, Malta, Litwa i Słowacja wstrzymały się od głosu w tej sprawie.

Zgodnie z porozumieniem, państwa członkowskie Unii Europejskiej albo zaakceptują część osób ubiegających się o azyl, albo wpłacą kontrybucję (w wysokości 20 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta) na fundusz zarządzany przez Brukselę w celu opieki nad migrantami.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, wicepremier Jarosław Kaczyński zapowiedział referendum w kwestii relokacji imigrantów.

Czytaj też:
Kaczyński odpowiada Tuskowi. "Jest to czysta hipokryzja i zakłamanie"
Czytaj też:
Nowy spot PiS: Czy Tusk chciałby pozwolić zalać Polskę nielegalnymi imigrantami?

Źródło: Twitter
Czytaj także