Przedziwna wypowiedź Dudy na szczycie NATO. "Polska nie załatwia nic dla siebie"

Przedziwna wypowiedź Dudy na szczycie NATO. "Polska nie załatwia nic dla siebie"

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:PAP / Marcin Obara
Prezydent Duda zapewniał na szczycie NATO w Wilnie, że "Polska nie załatwia nic dla siebie". Na głowę państwa posypała się krytyka po tej wypowiedzi.

We wtorek w Wilnie rozpoczął się dwudniowy szczyt NATO. W wydarzeniu uczestniczy 40 liderów państw Sojuszu Północnoatlantyckiego. Na Litwie jest łącznie 48 delegacji. Sojusznicy rozmawiają m.in o bezpieczeństwie wschodniej flanki, przyszłości relacji z Ukrainą oraz procesie akcesji Szwecji. Najprawdopodobniej zostanie także podpisana deklaracja o współpracy ws. obrony przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii.

W poniedziałek agencja prasowa Reuters, powołując się na źródła dyplomatyczne, podała, że państwa NATO osiągnęły porozumienie ws. wspólnych planów szczegółowo określających reakcję Sojuszu Północnoatlantyckiego na potencjalny rosyjski atak. Do tej pory akceptację planów blokowała, argumentując to "względami technicznymi", Turcja.

Duda: Polska nie załatwia nic dla siebie

Prezydent Andrzej Duda powiedział w rozmowie z mediami podczas szczytu, że Polska "nie załatwia nic dla siebie", a działa jedynie dla dobra Sojuszu oraz Ukrainy.

Polski polityk podkreślił, że podczas szczytu jest do omówienia kilka "bardzo interesujących tematów". - Mam nadzieję, że podejmiemy ważne decyzje dla NATO, dla Ukrainy, a także dla wschodniej flanki NATO, ponieważ jestem prezydentem Polski i wschodnia flanka szczególnie mnie interesuje - mówił.

Andrzej Duda został zapytany, jakie są cele Polski na szczycie NATO i co chce dla siebie "załatwić". - Polska na szczycie NATO jest częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sojusz Północnoatlantycki musi być jednością. Polska nie załatwia nic dla siebie, tylko dla NATO, dla wschodniej flanki NATO, także dla państw bałtyckich, dla innych państw, które są naszymi sąsiadami w tej wschodniej części. Dbamy także o interesy naszego sąsiada, Ukrainy, który jest od ponad roku w stanie wojny, bo broni się przed brutalną rosyjską agresją - odparł polski prezydent.

Siarkowska: Niefortunna wypowiedź

Wypowiedź prezydenta, z której wynika, że nic "nie załatwia" dla własnego państwa na szczycie spotkała się z serią komentarzy. Internauci nie szczędzili krytyki głowie państwa. Głos w sprawie zabrali również politycy i dziennikarze.

"Bardzo niefortunna wypowiedź, Panie Prezydencie, jeśli komunikuje Pan, że na szczycie w Wilnie nic nie załatwia Pan dla Polski,to zasadne jest pytanie, po co Pan tam pojechał i dlaczego Polacy mają za to płacić. A przecież zabiega Pan o umacnianie flanki wschodniej!" – napisała Anna Maria Siarkowska z Suwerennej Polski.

twittertwitter

"Może lepiej niech pan prezydent zostanie w Wilnie jako ambasador Ukrainy? Po co się męczyć i udawać, że prowadzi się polską politykę zagraniczną..." – stwierdził publicysta "Do Rzeczy" Maciej Pieczyński.

twitterCzytaj też:
Duda o decyzji Erdogana: Bardzo dobra wiadomość
Czytaj też:
Stoltenberg: Podejmiemy mocne decyzje dotyczące Ukrainy

Źródło: Twitter / RP.pl
Czytaj także