Marszałek Senatu o 800 plus: Ta ustawa nie jest pilna

Marszałek Senatu o 800 plus: Ta ustawa nie jest pilna

Dodano: 
Tomasz Grodzki (PO)
Tomasz Grodzki (PO) Źródło: PAP / Rafał Guz
Ta ustawa nie jest pilna, więc będzie rozpatrzona prawdopodobnie na następnym posiedzeniu – powiedział marszałek Senatu, pytany o 800 plus.

Pod koniec czerwca premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, który zakłada podwyższenie świadczenia 500 plus do 800 plus od 1 stycznia 2024 r. Intencją rządu jest, by regulacja została przyjęta przez Sejm obecnej kadencji.

Koszt podniesienia kwoty świadczenia wypłacanego rodzinom wyniesie około 24 mld złotych. Jak podkreślił szef rządu, jest to znacznie powyżej inflacji od czasu wprowadzenia programu Rodzina 500 plus.

Waloryzację sztandarowego programu społecznego Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział prezes tej partii Jarosław Kaczyński podczas majowej konwencji programowej.

Opozycja twierdzi natomiast, że zaproponowana waloryzacja jedynie rekompensuje inflację.

"Ta ustawa nie jest pilna"

– Pracujemy starym, dobrym trybem. Komisje, konsultacje i dopiero debata plenarna. Mamy zawsze 30 dni, ale w przypadku ustaw pilnych – 20 dni. Ta ustawa nie jest pilna, więc będzie rozpatrzona prawdopodobnie na następnym posiedzeniu – poinformował w środę na konferencji prasowej marszałek Senatu Tomasz Grodzki, cytowany przez serwis 300polityka.pl.

Polityk Platformy Obywatelskiej zwrócił uwagę na to, że projekt zakłada rozpoczęcie procesu 800 plus od 1 stycznia 2024 r., więc "czasu jest aż nadto".

Kwestia przymusowej relokacji

Podczas spotkania z dziennikarzami przed 64. posiedzeniem Senatu, Tomasz Grodzki zaznaczył również, że kwestia przymusowej relokacji migrantów to jest temat od początku do końca wymyślony na potrzeby polityczne partii rządzącej.

– Jeżeli ma się odbywać referendum dot. 1900 imigrantów, w dodatku, których możemy nie przyjąć, występując z usprawiedliwieniem, że przyjęliśmy mnóstwo uchodźców z Ukrainy, a jednocześnie po cichu przyjmuje się setki tysięcy imigrantów z krajów muzułmańskich, których nazywa się robotnikami sezonowymi, to jest szczyt hipokryzji PiS, to mało powiedzieć – oznajmił marszałek Senatu. – Więc nie dziwie się, że naród w swojej zbiorowej mądrości zdaje sobie sprawę, że to jest zwykła hucpa i mydlenie oczu – dodał.

Czytaj też:
Sejm poparł "800 plus". 45 posłów było przeciw
Czytaj też:
Politycy PiS oburzeni postawą PSL: Wieś wam tego nie zapomni

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także