Putin: Poproszono nas o wycofanie się spod Kijowa

Putin: Poproszono nas o wycofanie się spod Kijowa

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:PAP/EPA
Wiosną 2022 r. Rosja dobrowolnie wycofała swoje wojska spod Kijowa, by być gotowa do negocjacji – powiedział rosyjski prezydent Władimir Putin.

– Po tym, jak naszej wojska wycofały się spod Kijowa, a poproszono nas o to w celu stworzenia warunków do zawarcia ostatecznego traktatu pokojowego, władze w Kijowie odstąpiły od wszystkich wcześniejszych porozumień – przekonywał Putin podczas spotkania z przywódcami państw afrykańskich.

Kto dokładnie "poprosił" Rosję o wycofanie wojsk, prezydent nie sprecyzował. Wyjaśnił, że nie chce ujawniać szczegółów umów, uznając taki krok za "niesłuszny".

Podczas swojego wystąpienia Putin powiedział też, że inicjatorem wojny na Ukrainie jest Zachód, który "zaczął wciągać Ukrainę do NATO". Podkreślił, że neutralny status Ukrainy ma fundamentalne znaczenie dla Rosji.

Wcześniej Putin skarżył się, że negocjacje między Rosją a Ukrainą nie odbywają się z winy Kijowa. – Sednem konfliktu jest tworzenie zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji przez Stany Zjednoczone i NATO, a oni odmawiają negocjacji w sprawie zapewnienia wszystkim równego bezpieczeństwa, w tym Rosji. Sama Ukraina, a raczej obecny reżim ukraiński też odmawia negocjacji – powiedział Putin.

Inwazja na Ukrainę. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"

Wycofanie się wojsk rosyjskich spod Kijowa wiosną 2022 r. zostało oficjalnie nazwane przez Moskwę "gestem dobrej woli" wspierającym proces negocjacji pokojowych. Po opuszczeniu terenów okupowanych przez wojsko znaleziono tam ciała setek cywilów, którzy zginęli w lutym i marcu.

Po nieudanej próbie zdobycia stolicy Ukrainy, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.

Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i innych państw zachodnich.

Czytaj też:
Putin: Rosja analizuje propozycję pokojową dotyczącą Ukrainy

Źródło: Moscow Times / Reuters / Ukrinform
Czytaj także