Temat bezpieczeństwa jest jednym z głównych, jakie od początku wojny na Ukrainie przewija się przez polską debatę publiczną. Jednak w ostatnich dniach, za sprawą doniesień o obecności Grupy Wagnera na Białorusi oraz prowokacji z udziałem białoruskich śmigłowców szturmowych, nabrał on jeszcze większego znaczenia.
Kaczyński uderza w PO
Opozycja konsekwentnie krytykuje rząd za, jej zdaniem, narażanie Polaków na niebezpieczeństwo i brak adekwatnej reakcji na zagrożenie ze strony Rosji i Białorusi. Szczególnej krytyce poddany jest minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Politycy PiS odpowiadają, wskazując na liczby i nakłady finansowe na zbrojenia, jakie w ostatnich latach płyną z budżetu do sektora zbrojeniowego. W tym tonie powstał najnowszy spot Prawa i Sprawiedliwości, w który wystąpił prezes partii Jarosław Kaczyński.
Wicepremier przypomniał, że za czasów rządów poprzedników, likwidowano bazy wojskowe oraz posterunki policji.
– Platforma mówi coś o bezpieczeństwie, a za ich czasów znikały jednostki wojskowe i posterunki policji. W sumie ponad tysiąc – mówi Kaczyński na początku nagrania, po czym na filmie prezentowane są dane. Wynika z nich, że w czasie rządów PO-PSL zlikwidowano 629 jednostek wojskowych oraz 477 posterunków policji.
Z kolei za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy utworzono 20 jednostek wojskowych oraz 163 posterunki policji. Znacznie zwiększyły się także nakłady na zbrojenia. Jak powiedział Kaczyński, za czasów PO w 2015 roku 37,5 mld zł na zbrojenia. Dzisiaj 137 mld zł.
Na filmie przywołano także wypowiedź lidera PO Donalda Tuska, który swego czasu przekonywał, że zapowiadany przez polityków PiS mur na granicy z Białorusią nigdy nie powstanie.
– Powiedzieć można wszystko, ale liczą się czyny, a nie słowa, więc PO - reklamówki w ręce i do biegania! Bezpieczeństwo to dla was zbyt poważna sprawa – skwitował te słowa Kaczyński nawiązując do słynnego "biegu z reklamówką" posła Koalicji Obywatelskiej Franciszka Sterczewskiego.
Czytaj też:
Kaczyński o słowach Sikorskiego: Każdy niech sam wyciągnie z tego wnioskiCzytaj też:
Kaczyński: Przedstawimy program na kolejne 8 lat