– Drogi Jarosławie, nie ma się co bać, nie ma się co wstydzić. Ze mną będzie po polsku. Godzinka debaty i po bólu – stwierdził Tusk w nagraniu opublikowanym w poniedziałek na platformie X (dawniej Twitter).
Na filmie pokazano, jak w Sejmie dziennikarze pytali Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego nie chce debatować z szefem Platformy. Odpowiedź prezesa PiS była krótka, ale wiele mówiąca. – Z Weberem chętnie – odparł Kaczyński, nawiązując do niedawnej burzy wokół słów niemieckiego polityka Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej.
Weber powiedział w wywiadzie dla telewizji ZDF, że Prawo i Sprawiedliwość znajduje się wśród tych, które EPL "będzie zwalczać". Określił też ugrupowanie Kaczyńskiego jako "przeciwnika".
Morawiecki: Weber? Wystarczy, że przysłaliście nam Tuska
Premier Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych powiedział, że Weber "chciał i chce wpływać na polską kampanię wyborczą". – To mu się oczywiście nie uda, ale ten polityk bardzo lubi polityczną awanturę – stwierdził szef rządu.
Argumentował, że szef EPL był oskarżany przez europosłów, także z własnego ugrupowania, o niedemokratyczne metody rządzenia, o arogancję i nieobliczalność. Dalej mówił, że Weber "był bliskim współpracownikiem Angeli Merkel i przez lata pomagał jej popełniać kolejne polityczne błędy, takie jak zbliżenie się z Rosją Putina".
– I tak kontrowersyjna postać chce Polaków uczyć demokracji. Nie chcemy tego w Polsce, panie Weber. Wystarczy, że przysłaliście nam tutaj Donalda Tuska, który w udawaniu polskiego patrioty jest tak toporny i niestrawny, jak niemiecki dowcip – powiedział na koniec Morawiecki.
Weber zastąpił Tuska na stanowisku przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. Pełni tę funkcję od maja 2022 r.
Czytaj też:
Kaczyński: Dla Tuska ważny jest Weber, Niemcy i Bruksela