Premier: Mówimy "nie" ukraińskim oligarchom, którzy chcą zdestabilizować polski rynek rolny

Premier: Mówimy "nie" ukraińskim oligarchom, którzy chcą zdestabilizować polski rynek rolny

Dodano: 
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz premier Mateusz Morawiecki
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus oraz premier Mateusz Morawiecki Źródło:X / Kancelaria Premiera
Powiedzieliśmy "tak" wszystkim, którzy byli w potrzebie. Ale mówimy jednoznacznie i jasno "nie" wszystkim ukraińskim oligarchom, którzy chcą zdestabilizować polski rynek rolny – oświadczył premier Mateusz Morawiecki.

Premier Mateusz Morawiecki oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus wystąpili na konferencji prasowej podczas piątkowej wizyty na przejściu granicznym w Dołhobyczowie (woj. lubelskie). W swoim wystąpieniu szef rządu podkreślił, że Polska utrzyma zakaz importu zbóż z Ukrainy, niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej.

– Powiedzieliśmy "tak" każdej kobiecie, każdemu dziecku, które wjeżdżało tutaj z terytorium Ukrainy, bo trzeba było im pomóc. Powiedzieliśmy "tak" wszystkim, którzy byli w potrzebie. Ale mówimy jednoznacznie i jasno "nie" wszystkim ukraińskim oligarchom, którzy chcą zdestabilizować polski rynek rolny. Mówimy "tak" dla eksportu przez terytorium Polski, "tak" dla tranzytu przez terytorium Polski. To się dzieje od kilku miesięcy i eksport przyrasta w tych miesiącach. Mówimy "tak" dla eksportu, mówimy "nie" dla rozchwiania polskiego rynku rolnego, dla destabilizacji polskiego rynku rolnego – oznajmił polityk.

Premier Morawiecki: Dotrzymujemy słowa

– Interes polskiego rolnictwa jest dla nas najwyższym nakazem. Obiecaliśmy obronić polskie rolnictwo przed zalewem zboża ukraińskiego i słowa dotrzymujemy. Dlatego powiedziałem jasno już w lipcu, po rozmowach z przedstawicielami krajów przyfrontowych, że nie dopuścimy do ponownego otwarcia rynków rolnych – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.

– Kiedy dochodziło do niekontrolowanego wwozu na terytorium RP, nie tylko domagaliśmy się od Komisji Europejskiej natychmiastowego działania, ale powiedziałem wyraźnie na posiedzeniu Rady Europejskiej, że jeżeli nie będą działali, to Polska wdroży rozwiązania, które będą zapobiegały przywozowi zboża i artykułów rolnych z Ukrainy – wyjaśnił szef rządu.

Zbożowy kryzys, polska propozycja

Przypomnijmy, że 15 września wygasa unijne embargo, a Polska i inne państwa regionu nie mogą sobie pozwolić na ponowny zalew rynku ukraińskimi produktami.

Komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Wojciechowski zaprezentował na forum unijnym propozycję, która ma rozwiązać zbożowy kryzys. Plan przewiduje dwa działania: wsparcie finansowe transportu ukraińskiego zboża, tak aby opłacało się je wywozić do portów i dalej do Azji czy Afryki oraz przedłużenie zakazu importu ukraińskiego zboża do krajów sąsiadujących z Ukrainą.

Czytaj też:
Szynkowski vel Sęk: Naciski Ukrainy w sprawie zboża przekraczają pewne granice
Czytaj też:
"Z UE albo bez UE". Fogiel o embargo na zboże i sprawie wiz

Źródło: TVP Info / DoRzeczy.pl
Czytaj także