PO uderza w PiS: To najohydniejsza z afer PiS

PO uderza w PiS: To najohydniejsza z afer PiS

Dodano: 
Poseł KO Marcin Kierwiński na sali plenarnej Sejmu
Poseł KO Marcin Kierwiński na sali plenarnej Sejmu Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Powinien być to punkt zwrotny, to najohydniejsza, najbardziej niebezpieczna z afer PiS – mówił Marcin Kierwiński o aferze w wiceministrem Wawrzykiem i wizami.

31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniło MSZ, powodem był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście wyborczej PiS. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja Wawrzyka miała związek z korupcyjnym śledztwem dot. nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich.

Według najnowszych doniesień portalu Onet.pl, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dolarów. Ich celem było dostanie się do USA.

Kierwiński: Najohydniejsza z afer

Zdaniem Marcina Kierwińskiego afera z Wawrzykiem powinna stanowić "punkt zwrotny" na polskiej scenie politycznej. Jego zdaniem jest to "najohydniejsza, najbardziej niebezpieczna z afer PiS-u".

– My się trochę przyzwyczailiśmy do tych wszystkich afer PiS-u, bo niemal codziennie jest, a to złodziejstwo, a to korupcja, a to kolesiostwo, ale ta afera jest najobrzydliwsza, bo mieliśmy do czynienia z taką haniebną narracją PiS-u wobec migrantów, a okazało się, że oni wpuścili szerokim strumieniem wszystkich niemal do Polski, a najbardziej niebezpieczne to dlatego, że nie wiemy kogo oni wpuścili – stwierdził Marcin Kierwiński w Polsat News.

Poseł dodał, że MSZ przekazało PO, że wydano 250 tysięcy wiz dla ludzi z krajów afrykańskich i azjatyckich. Jak dodał, znakomita większość tych krajów to są kraje muzułmańskie. – Straż Graniczna zapomina o tym, że taki jegomość, który może kupić za 5 tysięcy dolarów… To jest tabela i nie mam żadnego problemu, żeby pokazać te dane. Polską wizę można było kupić za 5 tysięcy dolarów. Każdy mógł ją kupić – stwierdził Kierwiński. – Jeżeli ktoś mówi, że to są dane nieprawdziwe, to niech mnie pozwie. Wzywam pana Bochenka, pana Fogla, pana Raua. Jeszcze raz powtórzę: 250 tysięcy wiz, zaproszeń dla ludzi z krajów azjatyckich, afrykańskich, bez żadnego sprawdzenia, w procedurze korupcyjnej – kontynuował.

Czytaj też:
Onet: Nielegalny przerzut imigrantów z Indii. Udawali ekipę filmowców z Bollywood
Czytaj też:
Prezydent Duda zabrał głos w sprawie afery wizowej

Źródło: Polsat News
Czytaj także