– W tej kampanii musimy dużo mówić o naszych przeciwnikach, ponieważ oni nie przedstawiają żadnego programu, a mówią o nas. Donald Tusk twierdzi, że będzie wprowadzał w Polsce niemieckie porządki. Od Niemiec należy nam się ponad 6 bln zł reparacji wojennych. Ale o niemieckich porządkach Tuska możemy powiedzieć, gdy PO-PSL sprawowało władzę. Te niemieckie porządki Tuska to m. in. całkowita zależność Polski od Niemiec – przekonywał wicepremier podczas spotkania w Gorzowie Wlkp.
Przypomniał, że za czasów rządów Tuska "Polacy zarabiali kilka złotych za godzinę pracy, a państwo polskie było z tektury". –Niemieckie porządki Tuska to rządy pod niemieckim kierownictwem. Nasz rząd pod obcym kierownictwem nie sprawował nigdy władzy. Skończyliśmy z okradaniem finansów publicznych, co miało miejsce za rządów PO-PSL. W czasie naszych rządów polska gospodarka się rozwija. Jeżeli ktoś dobrze życzy Polsce to nie powinien jej życzyć niemieckich porządków. Politycy PO nie powinni rządzić, ponieważ to przekracza ich możliwości – wskazał Jarosław Kaczyński.
Podkreślił, że obecny rząd modernizuje Wojsko Polskie. – Inwestujemy w obronność, w powstanie nowych jednostek wojskowych. W czasie ataku hybrydowego obroniliśmy naszą granicę. Te działania niektórym się nie podobają – zaznaczył prezes PiS.
Kaczyński: Antypolska narracja
Polityk odniósł się także do filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. – Gdyby fala imigrantów z Białorusi dotarła do naszego kraju, to spowodowałoby to destabilizację sytuacji w państwie. Agnieszka Holland poprzez swój film wpisuje się w plan Putina. A. Holland ma wielką niechęć do naszej cywilizacji, którą my chcemy bronić. Nie rozumiem, dlaczego Holland i nasi przeciwnicy wchodzą w antypolską narrację – powiedział Jarosław Kaczyński.
Czytaj też:
Kto będzie rządził po wyborach? 43 proc. badanych wskazuje na PiSCzytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez PiS