Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła w środę sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE),a także znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
Złamana zasada w PE
Jacek Saryusz-Wolski był członkiem grupy 6 współ-sprawozdawców Raportu ws Zmian Traktatów UE Komisji Konstytucyjnej AFCO PE, zwanej grupą Verhofstadta. Jak podkreśla, od początku obowiązywała w niej zasada konsensusu.
Jak dodaje europoseł, w PE panuje zasada, że jeżeli jest więcej niż jeden sprawozdawca danego raportu, na końcu prac nad nim musi być zgoda między wszystkimi współ-sprawozdawcami.
"Na wstępie prac, w lipcu 2022 Verhofstadt sam się mianował, bez żadnego umocowania, jako „executive rapporteur”, czyli sprawozdawca wykonawczy, zaczął kierować pracami grupy, przy aprobacie wszystkich, z moim w imieniu EKR wyjątkiem, podporządkował sobie cały aparat urzędniczy Komisji Konstytucyjnej oraz dysponował szerokim zapleczem nieujawnionych, zewnętrznych, spoza PE, ekspertów" – pisze Saryusz-Wolski.
"[Verhofstadt - red.] Oświadczył, co zostało zaaprobowane przez wspó-sprawozdawców z 5 grup politycznych, znowu przy moim sprzeciwie w imieniu EKR, że KONSENSUS wcale NIE OZNACZA tego co się powszechnie rozumie jako KONSENSUS, czyli zgodę w s z y s t k i c h współ-sprawozdawców, tylko zgodę ich w i ę k s z o ś c i. W ten oto sposób ustanowiono de facto zasadę konsensus - 1" – dodaje.
Saryusz-Wolski: Przygotować się na przemoc
Dlatego też europoseł przekonuje, że w toku dalszych etapów prac nad zmianami Traktatów, należy być przygotowanym "na wszelkie metody instytucjonalnej i politycznej przemocy, gwałcenia zasad i litery prawa, w tym zasady konsensusu, tam gdzie ona jeszcze traktatowo obowiązuje, oraz presji i szantaży, wobec opornych osób, formacji politycznych, krajów, w tym użycia nowych potężnych instrumentów nacisku i sankcji finansowych".
"Ostrzegam zatem przed nadmierną wiarą, że na końcu drogi do przekształcenia UE w unijne scentralizowane, oligarchiczne, umykające demokratycznej kontroli superpaństwo, może zadziałać weto jednego lub wąskiej grupy wyizolowanych krajów" – napisał.
Saryusz-Wolski: Każdego można złamać
"Doświadczenie Traktatu Konstytucyjnego dowodzi że każdego można złamać.Jeśli już dziś nie zbuduje się:1/ szerokiego ruchu społecznego sprzeciwu wobec groźby cichego i niepostrzeżonego pozbawienia narodów ich własnych państw i demokratycznych praw,2/ oraz koalicji państw, broniących UE jako wspólnoty suwerennych państw, jak chcial tego jej chrześcijański ojciec założyciel Robert Schuman, przed uzurpacją i uprowadzeniem Europy" – napisał europoseł.
Saryusz-Wolski twierdzi, że wygra wtedy zmowa elit lewicowo-liberalnych, na rzecz "rewolucyjnej komunistycznej koncepcji likwidacji państw narodowych i ich tym samym ich demokracji, jak chciał tego w przywołanym w Raporcie PE komunistycznym manifeście z Ventotene jego autor Spinelli.Niewyobrażalne i nieodwracalne może się wtedy ziścić".
Czytaj też:
Jak zagłosują europosłowie PSL ws. federalizacji UE? Sawicki: Będę przekonywał